Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Konto Usunięte Konto Usunięte 09.01.2019

Rosja uniezależniona od Unii i jednocześnie uzależniająca od swojego gazu

W najnowszej odsłonie magazynu "Spojrzenie na Wschód" rozmowa o tym, jak Rosja uniezależniając się od tranzytu przez Unię Europejską, jednocześnie robi wszystko, by uzależnić od swojego gazu państwa członkowskie. Jak długo w tych działaniach będą pomagali jej Niemcy? – W niektórych kręgach niemieckiej polityki istnieje poczucie, że historyczną powinnością jest dogadywanie się z Rosją – powiedziała dr Agnieszka Łada z Instytutu Spraw Publicznych.
Posłuchaj
  • 9.01.19 Wojciech Jakóbik: „Obwód kaliningradzki może stać się kolejnym narzędziem gry politycznej ze strony Rosji (…)”.
Czytaj także

Szef Gazpromu – Aleksiej Miller – poinformował Władimira Putina, że gaz do obwodu kaliningradzkiego przestanie płynąć rurociągiem tranzytowym przez Litwę i Białoruś. Dostawy surowca zaczął bowiem zapewniać pływający terminal LNG "Marszałek Wasilewski". Jego przepustowość wynosi do 2,7 mld m³ rocznie. Rosyjski prezydent stwierdził, że całkowicie pokrywa to zapotrzebowanie regionu i jest gwarancją niezawodnego alternatywnego wariantu zaopatrzenia w gaz, a także obniża zależność od dostaw tranzytowych.

– Rosja oczywiście nie musi obawiać się żadnego szantażu ze strony Litwy lub Białorusi, ale chce mieć gwarancję bezpieczeństwa dostaw na wypadek, gdyby liberalizacja rynku, w którymś z tych krajów, zagroziła pozycji Gazpromu. Szefowie przedsiębiorstwa zwrócili uwagę prezydentowi Putinowi, że przecież nie potrzebują integracji z europejskim rynkiem gazu, bo mają swój surowiec oraz własną infrastrukturę. Poza tym nad Litwą wisi widmo przerwy w dostawach energii elektrycznej z Rosji, więc relacje z Unią Europejską mogą ulec pogorszeniu – wyjaśnił Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl.

Z działań Rosji żadnych wniosków nie wyciągają Niemcy, najpoważniejszy gracz w Unii Europejskiej i jednocześnie najważniejszy sojusznik Moskwy w budowie gazociągu Nord Stream 2. Dr Agnieszka Łada zwróciła uwagę, że u naszych zachodnich sąsiadów funkcjonuje bardzo silne lobby polityków gospodarczych, którzy nie chcą dostrzegać kwestii polityki zagranicznej.

– Dla nich najważniejszy jest biznes i to, że z Rosją trzeba współpracować gospodarczo. Argumenty geopolityczne ich nie przekonują. W Niemczech cały czas trwa przeciąganie liny i w tej rywalizacji wspomniane lobby wygrywa. Wyborcy patrzą przede wszystkim na sytuację gospodarczą w swoim kraju. Najważniejszy jest dla nich niemiecki przemysł, który zresztą ma najsilniejsze wpływy. Dlatego w ostatnich latach opcja antyrosyjska, krytyczna wobec tego, co robi Władimir Putin, przegrywa – dodała specjalistka od Niemiec i Europy Wschodniej.

Więcej w całej audycji.

"Spojrzenie na Wschód" prowadziła Maria Przełomiec.

Polskie Radio 24/db

-----------------------------

Data emisji: 9.01.2019

Godzina emisji: 20.35