Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Anna Wiśniewska 23.02.2017

Emerytury: nadchodzi rewolucja w systemie. Jak będziemy oszczędzać na nasze przyszłe świadczenie?

Przekształcenie Otwartych Funduszy Emerytalnych w fundusze inwestycyjne, stworzenie platformy emerytalnej dla przedsiębiorców i utworzenie funduszu inwestycyjnego przez Polski Fundusz Rozwoju - to główne elementy reformy emerytalnej i Programu Budowy Kapitału.
Posłuchaj
  • Zgodnie z Programem Budowy Kapitału 25 procent aktywów OFE ma trafić do Funduszu Rezerwy Demograficznej, a 75 procent na indywidualne konta emerytalne, wyjaśnia w radiowej Jedynce Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Na całym świecie mówi się dzisiaj, że najlepszym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o system emerytalny, jest budowanie go w części w oparciu o rynek kapitałowy, mówi w Polskim Radiu 24 Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Przekazanie środków na Indywidualne Konta Emerytalne to może to być dla pewnych osób zachęta do tego, żeby zainteresować się w ogóle odkładaniem na emeryturę, ocenia Marcin Kawiński z Katedry Ubezpieczenia Społecznego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Nowe fundusze inwestycyjne powinny inwestować nie tylko w polskie akcje, uważa dr Marcin Kawiński z Katedry Ubezpieczenia Społecznego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Do przekształcenia OFE w fundusze inwestycyjne ma dojść za niespełna rok. Na razie wiemy o tych zmianach bardzo niewiele, zauważa dr Marcin Kawiński z Katedry Ubezpieczenia Społecznego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Powiązanie przyszłych emerytur z rynkiem kapitałowym jest zbyt ryzykowne, uważa Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

To bardzo kompleksowa zmiana, mówi w radiowej Jedynce Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

- Mówimy o bardzo wielu elementach systemu emerytalnego, dotyczących zarówno OFE, jak i Pracowniczych Programów Emerytalnych. Mam nadzieję, że w perspektywie kilku tygodni te zmiany regulacyjne będą już przygotowane, tak aby od 1 stycznia 2018 roku mogły wejść w życie – zaznacza gość radiowej Jedynki.

Co stanie się ze środkami z OFE?

Zgodnie z Programem Budowy Kapitału 25 procent aktywów OFE ma trafić do Funduszu Rezerwy Demograficznej, a 75 procent na indywidualne konta emerytalne.

Paweł Borys wyjaśnia, że Fundusz Rezerwy Demograficznej ma pełnić rolę bufora na sfinansowanie przyszłych emerytur.

- W ten sposób ten bufor byłby znacząco zwiększony. Aktywa w nim wynosiłyby już blisko 60 mld zł – zauważa gość radiowej Jedynki.

Zaś te pieniądze, które trafią na indywidualne konta emerytalne, zmienią charakter, wyjaśnia w Polskim Radiu 24 Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.

- To będą nasze prywatne pieniądze – podkreśla ekspertka. 

Jak tłumaczy rozmówczyni Polskiego Radia 24, po okresie przejściowym, co do długości którego trwają jeszcze ustalenia, będziemy mogli tymi środkami dysponować, choć jeszcze nie zostały przedstawione ostateczne założenia, w jaki sposób będzie się to odbywać.

- Rozważanych jest kilka kierunków. Po pierwsze możliwość wypłaty całości tych środków po takim okresie przejściowym. Po drugie możliwość wypłaty części tych środków. Na pewno będzie wprowadzana możliwość transferu, czyli przeniesienia tych środków pomiędzy firmami, pomiędzy jednym funduszem inwestycyjnym a osadzonym w zupełnie innej firmie drugim funduszem inwestycyjnym – wyjaśnia Małgorzata Rusewicz.

To my zdecydujemy, w co chcemy inwestować

Pieniędzmi, które trafią na indywidualne konta emerytalne, zarządzać będą Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych.

Paweł Borys Po przekazaniu tych środków z OFE na indywidualne konta emerytalne to ludzie będą wybierali rodzaj produktu inwestycyjnego.

- Tutaj też będzie istotna zmiana, korzystna dla uczestników OFE. Dzisiaj te 16,5 mln osób, które mają swoje oszczędności w OFE, nie mają żadnego wpływu na to, jak te środki są inwestowane. Po przekazaniu tych środków na indywidualne konta emerytalne to ludzie będą wybierali rodzaj produktu inwestycyjnego – podkreśla Paweł Borys. – Oczywiście będzie pewien okres przejściowy, kilkuletni, ponieważ większość tych środków jest ulokowana w akcje spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, więc żeby nie wywołać negatywnych skutków dla GPW, trzeba będzie przewidzieć pewien okres przejściowy dojścia do pełnej swobody wyboru strategii inwestycyjnych – potwierdza słowa Małgorzaty Rusewicz.

Będą mogły to być inwestycje w akcje, obligacje, depozyty czy ubezpieczenia.

Możliwe również inwestycje za granicą?

Nowe fundusze inwestycyjne powinny inwestować nie tylko w polskie akcje, uważa z kolei dr Marcin Kawiński z Katedry Ubezpieczenia Społecznego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Marcin Kawiński Jest pewna obawa, czy też kwestia dyskusyjna, na ile te środki przekazane na indywidualne konta emerytalne powinny być skoncentrowane tylko i wyłącznie na inwestycjach w Polsce.

- Jest pewna obawa, czy też kwestia dyskusyjna, na ile te środki powinny być skoncentrowane tylko i wyłącznie na inwestycjach w Polsce. Oczywiście rząd ma swoje racje, mówiąc o inwestycjach w kraju. Natomiast trzeba się zastanowić, czy te środki mają służyć przede wszystkim emerytom, czy mają służyć głównie rządowi. I w zależności od tego ten kierunek inwestycji może być inny – zaznacza ekspert.

W wielu krajach dyrektywy dotyczące produktów emerytalnych mówią o tym, że można dopuścić 30 proc. inwestycji zagranicznych, i to jest dobre rozwiązanie, zgadza się Paweł Borys.

- Ono umożliwia oszczędzającym korzystanie z możliwości inwestowania za granicą, ale z drugiej strony pozwala, aby z Polski, gdzie cały czas brakuje nam lokalnego kapitału, lokalnych aktywów, te oszczędności nie wypływały szerokim strumieniem za granicę, a przede wszystkim finansowały lokalną gospodarkę – podkreśla prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

Upowszechnienie Pracowniczych Planów Kapitałowych 

Innym ważnym elementem planowanej reformy jest upowszechnienie Pracowniczych Planów Kapitałowych. W tym celu ma powstać specjalna platforma.

- To rewolucyjna propozycja. Dzisiaj zaledwie kilka procent Polaków oszczędza na emeryturę. Chodzi zatem o to, aby prawie wszyscy oszczędzali. To znaczy, żeby wszyscy pracodawcy utworzyli dla swoich pracowników takie Pracownicze Plany Kapitałowe. Pracownik może tam odprowadzać 2 proc. swojego wynagrodzenia, pracodawca dodatkowe 2 proc., korzysta z ulg fiskalnych, więc też państwo w tym uczestniczy. I wszystkie te produkty emerytalne miałyby być dostępne na jednej platformie, która prowadziłaby pewną selekcję, które produkty są odpowiednio bezpieczne z perspektywy oszczędzających – wyjaśnia Paweł Borys.

Pracodawca będzie tworzyć taki program wraz z wybraną firmą, funduszem inwestycyjnym, dodaje Małgorzata Rusewicz.

- Będzie on się składać tak naprawdę z różnych subfunduszy. Będą to subfundusze bardziej bezpieczne dla osób, które są bliżej emerytury, a bardziej „agresywne” dla osób młodszych. To będzie pod kontrolą pracodawcy. Będzie miał on przede wszystkim wpływ na to, z jaką firmą będzie te subfundusze tworzyć. Opłaty za zarządzanie tymi subfunduszami wyniosą nie więcej niż 0,6 proc., więc będą na bardzo niskim poziomie – wyjaśnia rozmówczyni Polskiego Radia 24.

Założenie jest takie, że pracownicy do Pracowniczego Planu Kapitałowego zapisywani będą automatycznie.

- Ale byłby to program dobrowolny. Pracownik miałby trzy miesiące na podjęcie decyzji o rezygnacji z udziału w takim programie – dodaje Paweł Borys.

Jednocześnie Polski Fundusz Rozwoju utworzyłby własny fundusz i gdyby ktoś nie wybrał żadnego z obecnych na rynku, to fundusz PFR byłby tym domyślnym.

Powiązanie emerytur z rynkiem kapitałowym ryzykowne?

Jednak zdaniem Wiesławy Taranowskiej, wiceprzewodniczącej OPZZ, powiązanie przyszłych emerytur z rynkiem kapitałowym jest zbyt ryzykowne, obojętnie, czy aktywami będzie zarządzały OFE, czy fundusze inwestycyjne.

Wiesława Taranowska W OFE jest różnie, dzisiaj można dużo zarobić, ale jutro można wszystko stracić.

- W OFE jest różnie, dzisiaj można dużo zarobić, ale jutro można wszystko stracić. Nie ma gwarancji zabezpieczenia tego pieniądza. Nie wszyscy znają system powiązań kapitałowych, grania na giełdzie. Chcielibyśmy, żeby ten system był przyjazny ubezpieczonemu. No i najważniejsza rzecz: stabilność systemu emerytalnego. Przemodelowanie, przerabianie, dwa – trzy razy w roku zmieniana ustawa – ludzie nie mogą za tym wszystkim nadążyć. Każdy musi wiedzieć, że idzie do pracy, płaci składki i będzie mieć określoną emeryturę. A nie, że w trakcie gry zmienia się zasady. Tak nie może być – uważa ekspertka.

Z tą opinią nie zgadza się Małgorzata Rusewicz.

Małgorzata Rusewicz Na całym świecie mówi się, że najlepszym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o system emerytalny, jest budowanie go w części w oparciu o rynek kapitałowy.

- Na całym świecie mówi się dzisiaj, że właśnie najlepszym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o system emerytalny, jest budowanie go w części w oparciu o rynek kapitałowy. To stanowi przeciwwagę i bufor do tego, co proponuje państwo – podkreśla prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. – Najważniejsze, żeby na rynku kapitałowym znali się zarządzający, a są to eksperci i profesjonaliści – dodaje.

Według założeń reformy zasilenie III filaru przez środki ze zlikwidowanych OFE ma zachęcić Polaków do dobrowolnego oszczędzania na emeryturę i przywrócić zaufanie do systemy emerytalnego.

Zmiany mają wejść w życie od początku 2018 roku.

Sylwia Zadrożna, Dominik Olędzki, Karolina Mózgowiec, Anna Wiśniewska