Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 24.04.2017

Coraz łatwiej o emeryturę powiększoną o świadczenia z innych krajów

Zakład Ubezpieczeń Społecznych już od ponad 40 lat współpracuje ze swoim niemieckim odpowiednikiem. Do tej pory instytucja Deutsche Rentenversicherung Bund (DRV) wypłaciła Polakom ponad 400 tys. emerytur i rent na podstawie umowy z 9 października 1975 r.
Posłuchaj
  • W Polsce, w stosunku do ostatniego wynagrodzenia, emerytura to ok. 50 – 55 proc. tej kwoty – zaznacza Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ZUS. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • W Unii Europejskiej obowiązuje zasada subsydiarności, czyli rzeczy dotyczące funkcjonowania zabezpieczenia społecznego i polityki społecznej są domena krajów członkowskich – wyjaśnia dr Agnieszka Chłoń-Domińczak z SGH. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Są różne systemy emerytalne, jednak nie da się ich skopiować w całości, wszystkie też borykają się z problemem demograficznym – podkreśla dr Marcin Kawiński z Katedry Ubezpieczenia Społecznego SGH. (Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Obecny system europejski sprzyja pracy za granicą, ponieważ praca za granicą pozwala też na uzyskanie emerytury – podkreśla dr Marcin Kawiński z Katedry Ubezpieczenia Społecznego SGH. (Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Przykład Polski i Niemiec obrazuje, jak w związku ze współpracą ekonomiczną i migracją przenikają się działania dwóch różnych systemów ubezpieczeń społecznych – podkreśla dr Marcin Kawiński z Katedry Ubezpieczenia Społecznego SGH. (Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Z kolei co druga polska emerytura lub renta wypłacana za granicę trafia na konto osoby zamieszkałej w Niemczech. To pokazuje, jak ważna jest współpraca tych dwóch systemów ubezpieczeniowych. Ale także systemów ubezpieczenia społecznego w całej Unii Europejskiej.

Korzystna współpraca między ZUS i DRV

Porozumienie o współpracy zostało podpisane w roku 1975, ale tak naprawdę zaczęło być realizowane w 1977 roku. Dzięki temu 40-letniemu okresowi współpracy, dziś na linii Polska – Niemcy w zakresie świadczeń emerytalno-rentowych ta współpraca jest dla wszelkich innych relacji wzorcowa.

Wojciech Andrusiewicz Wojciech Andrusiewicz

– Jest to duża korzyść dla wszystkich klientów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ponieważ jeżeli wymiana informacji pomiędzy dwiema instytucjami przebiega bardzo sprawnie, bardzo szybko, to jeżeli ktokolwiek występuje o świadczenie z dwóch systemów – polskiego i niemieckiego, to świadczenie to uzyskuje również bardzo szybko. I te 40 lat współpracy wyrobiły już w obu instytucjach na tyle dużo profesjonalizmu, że – mówiąc kolokwialnie – porozumiewamy się bez słów – wyjaśnia gość Jedynki Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

ZUS i DRV Bund „elektronizują” ,czyli cyfryzują też różne przekazy. Na dziś zaświadczenia o tym, że emeryci nadal żyj – a taki dokument to jest standard w całej Europie, jest to tzw. poświadczenie życia – w przypadku Polski i Niemiec dokonywane jest elektronicznie.

O tej polsko-niemieckiej współpracy bardzo pozytywnie wypowiada się również Gundula Rossbach, prezes DRV Bund, niemieckiego odpowiednika ZUS.

– Współpraca pomiędzy naszymi instytucjami ubezpieczeń emerytalnych odbywa się na bazie bardzo szczególnej umowy, której 40-lecie teraz obchodzimy. Dzięki tym ramom prawnym możemy działać ku zadowoleniu naszych ubezpieczonych. Mamy tutaj bardzo dobre polityczne ramy, merytoryczne, ale także bardzo dobrą współpracę pomiędzy naszymi instytucjami ubezpieczeniowymi. Współpracę, która naprawdę przebiega w sposób wzorowy – ocenia Gundula Rossbach.

Gundula Rossbach Dzięki ramom prawnym możemy działać ku zadowoleniu naszych ubezpieczonych.

Bezpieczne emerytury

Wzorowa współpraca między niemieckim i polski ubezpieczycielem jest szczególnie ważna ze względu na dużą liczbę pracujących Polaków w Niemczech. Zwłaszcza, że liczba tych polskich pracowników ciągle rośnie.

– Dzisiaj mamy w systemie niemieckim około 470 tys. Polaków, migrantów z Polski. Co drugie świadczenie wypłacane przez ZUS do krajów ościennych, czy też szerzej do krajów europejskich i na cały świat, to jest właśnie świadczenie wypłacane do Niemiec. Z drugiej strony od 1975 roku instytucje niemieckie wypłaciły 400 tys. świadczeń Polakom. I jeżeli dodamy do tego, że tylko w 2016 roku blisko 10 tys. wniosków do ZUS o emeryturę wpłynęło z Niemiec, a instytucje niemieckie wypłacają średnio rocznie ponad 12 tys. świadczeń Polakom, to widać, że skala współpracy jest bardzo duża – wylicza gość radiowej Jedynki.

Wojciech Andrusiewicz Instytucje niemieckie wypłacają średnio rocznie ponad 12 tys. świadczeń Polakom.

Emerytura międzynarodowa

Obecny system europejski sprzyja ubezpieczonym, bo jak tłumaczy dr Marcin Kawiński ze Szkoły Głównej Handlowej, okresy składkowe pracy i w Polsce, i za granicą możemy sumować.

– Wszystko tak naprawdę zależy od ścieżki kariery zawodowej. Przepisy unijne pozwalają tu sumować te okresy z ubezpieczeniem społecznym w innych krajach unijnych, po czym wybrać miejsce docelowe, w którym chciałoby się tę emeryturę pobierać. To bardzo elastyczny mechanizm, który pozwala zarabiać w jakimkolwiek kraju Unii Europejskiej, po czym otrzymywać swoją emeryturę także w dowolnym kraju – podkreśla dr Marcin Kawiński.

Marcin Kawiński Przepisy unijne pozwalają sumować te okresy z ubezpieczeniem społecznym w innych krajach, po czym wybrać miejsce docelowe, w którym chciałoby się tę emeryturę pobierać.

Emerytura jak puzzle

Mechanizm tego sumowania jest bardzo przejrzysty.

– Zgodnie z zasadą koordynacji unijnej, odkąd jesteśmy w Unii Europejskiej, to jeżeli dana osoba pracowała w Polsce i w innym kraju UE lub nawet w dwóch, albo trzech krajach, to występuje o świadczenie w jednym kraju, w którym obecnie zamieszkuje – wyjaśnia Wojciech Andrusiewicz.

Jeżeli np. ktoś pracował w Polsce, w Niemczech i w Wielkiej Brytanii, a na starość zamieszkał w Polsce, to do polskiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych składa wniosek o wypłatę emerytury. Składa tylko jeden wniosek – nie musi go składać dodatkowo w Niemczech i w Wielkiej Brytanii – w którym wskazuje, że ma doświadczenie zawodowe także w tych krajach. ZUS kontaktuje się z instytucją niemiecką i brytyjską, wylicza wspólny okres ubezpieczenia i dzieli między te poszczególne instytucje.

Wojciech Andrusiewicz Wyliczane jest jedno świadczenie z całego dorobku zawodowego i proporcjonalnie dzielone pomiędzy lata pracy w kolejnych państwach.

– Wyliczane jest jedno świadczenie z całego dorobku zawodowego i proporcjonalnie dzielone pomiędzy lata pracy w kolejnych państwach. Wypłaca to świadczenie jedna instytucja, do której pozostałe przekazują te świadczenia należne z ich strony. Co ważne, współpraca z instytucją niemiecką jest na tyle profesjonalna, że te świadczenia są wyliczane bardzo szybko. Na pewno na przeciwległym biegunie możemy postawić Grecję, której czasami, i to mimo ponagleń, wyliczenie emerytury zajmuje 2 – 3 lata. Niestety Grecy w tym zakresie się nie spieszą. Natomiast z Niemcami ta współpraca nie przekracza tych terminów, które w Polsce mamy na wyliczenie emerytury – zwraca uwagę rzecznik ZUS.

Porównywalne emerytury?

Biorąc pod uwagę fakt, że dziś płace w Niemczech wciąż są czterokrotnie wyższe niż w Polsce, to emerytura niemiecka bardzo się opłaca polskim pracownikom.

– Relatywnie, jeżeli odniesiemy to procentowo do naszych zarobków, to emerytura w Niemczech, w stosunku do zarobków w Niemczech, jest na podobnym poziomie co emerytura polska w stosunku do zarobków w Polsce. Oczywiście Niemcy mogli się przez dłuższy okres czasu szybciej bogacić niż my w Polsce. Stąd też te zarobki w kwotach nominalnych są dużo wyższe niż zarobki w Polsce i dlatego też emerytury w kwotach nominalnych są wyższe niż emerytury w Polsce. Ale procentowo emerytura w odniesieniu do zarobków jest mniej więcej podobna i Niemczech, i w Polsce – ocenia gość radiowej Jedynki.

Wojciech Andrusiewicz Procentowo emerytura w odniesieniu do zarobków jest mniej więcej podobna i Niemczech, i w Polsce.

Emerytura a ostatnie wynagrodzenie

W poniedziałek, 24 kwietnia, na międzynarodowej konferencji w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych eksperci z Polski i z Niemiec zastanawiali się, jak mierzyć tzw. adekwatność emerytury. Adekwatność, czyli tę relację przyszłego świadczenia do dotychczas uzyskiwanego w pracy wynagrodzenia.

– Niemcy i Polacy próbują określić tę adekwatność emerytury, czyli do czego tę emeryturę odnosić. Czy to przeciętnych zarobków, czy do standardu życia na emeryturze. Dzisiaj w Niemczech emerytura to jest ok. 48 proc. przeciętnego wynagrodzenia. W Polsce, w stosunku do ostatniego wynagrodzenia, emerytura to ok. 50 – 55 proc. tej kwoty – zaznacza Wojciech Andrusiewicz.

Określenie adekwatności emerytury jest  bardzo ważne choćby dlatego, że już obecnie wiadomo, że w przyszłości świadczenia będą niższe i przybędzie też osób, którym minimalną emeryturę będzie musiał zagwarantować budżet państwa. Polski i niemiecki system emerytalny stoją wobec podobnych wyzwań, przede wszystkim wobec problemów demograficznych, ponieważ społeczeństwa się starzeją i coraz trudniej będzie zabezpieczyć przyszłe emerytury.

Nowy model rynku pracy, nowy system emerytalny

Jak podkreśla dr Agnieszka Chłoń-Domińczak z SGH, rzeczywiście podstawowym wyzwaniem dla modelu emerytalnego w Europie jest starzenie się ludności.

– Ale drugi ważny czynnik to zmieniający się rynek pracy. Jest bardziej elastyczny, zmienny, ludzie częściej migrują, pracują w wielu krajach. I to wymaga nowych, specyficznych systemów emerytalnych – dodaje gość Polskiego Radia 24.

Agnieszka Chłoń-Domińczak Zmieniający się rynek pracy wymaga nowych, specyficznych systemów emerytalnych.

Systemy emerytalne ukształtowały się w poszczególnych krajach na podstawie tzw. historycznego uwarunkowania. W Danii, Holandii, czy Szwecji pracownicze programy emerytalne powstały jako uzupełnienie systemów emerytalnych, które dawały niewielkie świadczenia. W Holandii jest to właściwie tzw. emerytura obywatelska.

– W sytuacji, gdy ludzie pracowali w jednym miejscu bardzo długo, to pracownicze programy emerytalne, z dużą rolą pracodawcy, który zabezpieczał też przyszłość swoich pracowników, miały sens i dlatego powstawały – tłumaczy ekspertka z SGH.

Na dzisiejszym rynku pracy ten model ma swoje problemy. Ponieważ ludzie krócej pracują w jednym miejscu. I te systemy są przekształcane z modelu o zdefiniowanym świadczeniu, co obciąża pracodawcę – na model o zdefiniowanej składce.

Agnieszka Chłoń-Domińczak Systemy są przekształcane z modelu o zdefiniowanym świadczeniu na model o zdefiniowanej składce.

Stąd potrzeba nieustannego reformowania i zmiany systemów emerytalnych. Jednak nie będzie to raczej jeden wspólny europejski system model.

– Ponieważ w Unii obowiązuje zasada subsydiarności, czyli rzeczy dotyczące funkcjonowania zabezpieczenia społecznego i polityki społecznej są domeną krajów członkowskich. To, gdzie funkcjonują wspólne przepisy, to zasada koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, czyli takie komunikowanie się systemów emerytalnych, które pozwala na to, żeby osoby pracujące w różnych krajach mogły w sumie złożyć swoją emeryturę i każdy kraj członkowski płaci za tę cześć emerytury, która wynika z pracy w danym kraju – przypomina dr Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Obywatelu, sam oszczędzaj na swoją emeryturę

I to jest przyszłość, wzmacnianie tej współpracy. I podkreślanie, że  odpowiedzialność za zabezpieczenie naszej emerytury to nie tylko publiczny system emerytalny, do którego obowiązkowo płacimy składki.

– Ale przede wszystkim budowanie świadomości wszystkich Europejczyków i w dużym stopniu Polaków, że musimy sami na swoją emeryturę oszczędzać. I także  wspieranie indywidualnych form oszczędzania – zwraca uwagę gość Polskiego Radia 24.

Agnieszki Chłoń-Domińczak Musimy sami na swoją emeryturę oszczędzać.

Zdaniem dr Agnieszki Chłoń-Domińczak istotna jest także świadomości osób migrujących o tym, jak funkcjonują systemy emerytalne w danych krajach, w jaki sposób zabezpieczana jest ich emerytura, i że dzięki temu, że pracują, będą mieli część emerytury pochodzącą z innego kraju.

Przyszłość czyli Brexit, ale nie tylko

– Wyzwaniem jest też Brexit, ponieważ Wielka Brytania będzie musiała stworzyć model zastępujący uregulowania unijne dla pracujących tam cudzoziemców. Może to być jedna umowa z Unią, albo umowy dwustronne – uważa ekspertka z SGH.

I jak prognozuje dr Agnieszka Chłoń-Domińczak, w przyszłości na pewno będziemy pracować dłużej, bo już obecnie żyjemy dłużej. Wiek emerytalny będzie uzależniony właśnie od tej długości trwania życia. Natomiast model emerytalny może być albo wynikający ze zdefiniowanej składki, czyli na emeryturze dostajemy tyle, ile wynika z zebranych oszczędności, albo może to być emerytura obywatelska i pozostawienie dodatkowego ubezpieczenia ponad minimalny standard indywidualnym oszczędnościom.

Justyna Golonko, Błażej Prośniewski, Elżbieta Szczerbak, Małgorzata Byrska