Zachód zapowiedział w nocy kolejne sankcje wobec Rosji, w tym odcięcie niektórych kluczowych rosyjskich banków od międzynarodowego systemu transakcji finansowych SWIFT. W sobotę swój opór już oficjalnie wycofały w tej sprawie Niemcy. O taki krok mocno apelowały władze Ukrainy, przekonując, że wiązałoby się to z miliardowymi stratami dla Rosji.
- To jest ruch, który świadczy o tym, że Zachód nie dał się - czyli nie daliśmy się my - ani ostatecznie skorumpować, ani też rozmiękczyć i podzielić. W momencie faktycznego kryzysu Zachód, pomimo trudności wewnętrznych i tego, że nie jest łatwo przyjąć jednolite stanowisko kilkudziesięciu krajom, zdołał doprowadzić do tego, że przyjęto ostre sankcje. I to takie, których wcześniej się nie spodziewaliśmy - twierdzi dr Agnieszka Bryc.
Zachód odrobił lekcje
Dr Agnieszka Bryc przypomina, że jeszcze w czasie eskalacji konfliktu na Wschodzie zastanawialiśmy się, czy w przypadku sankcji brana jest pod uwagę kwestia Nord Stream 2.
- Niektórzy politycy opierali się. Jednak nie dość, że ta kwestia pojawiła się na stole, to jeszcze została wdrożona. Były też kłopoty z przyjęciem decyzji w sprawie SWIFT, a jednak do tego doszło. Był kłopot z dozbrajaniem Ukrainy w sposób bardzo masowy i dzisiaj robią to nawet nasi niemieccy sąsiedzi, którzy jeszcze niedawno mieli taki aksjomat, że nie wspierają stron w konflikcie militarnym - zauważa dr Agnieszka Bryc.
Ekspert Jedynki dodaje, że to pokazuje, iż "Zachód odrobił lekcje i potrafi bardzo skutecznie i bardzo mocno uderzyć w państwo agresora, bo takim stała się Rosja po inwazji na Ukrainę".
Czy Rosja odczuje te sankcje?
Wcześniej Zachód zdecydował się na szereg daleko idących sankcji. Obejmują one kluczowe sektory gospodarki, w tym uderzają w 70 proc. sektora bankowego, ale także w sektory naftowe, lotnicze i zbrojeniowe. Rozszerzono też ograniczenie dostępu do rynków kapitałowych i finansowych dla rosyjskich podmiotów państwowych.
- Jeżeli patrzymy na sankcje w kategoriach, która z nich ma faktycznie rzucić Rosję na kolana, to mamy błędne podejście. Sankcje są kombinacją instrumentów, czyli to nie jest tak, że konkretna sankcja spowoduje, że prezydent Putin zatrzyma się i jeszcze przeprosi za inwazję. Tak nie jest. Do tego potrzebny jest splot, czyli cały pakiet, który uderza bardzo precyzyjnie i bardzo odmiennie w słabe miejsca gospodarki rosyjskiej - tłumaczy dr Agnieszka Bryc.
Dr Agnieszka Bryc wskazuje, że "prezydent Putin wcześniej bał się sankcji, więc przygotowywał się do nich. To jednak nie oznacza, że uodpornił gospodarkę rosyjską w wystarczający sposób, żeby te sankcje nie były bolesne". - To widać po tym, gdzie wycelowały te sankcje - słyszymy.
09:10 Jedynka/Audycja specjalna - 27.02.2022 dr Agnieszka Bryc "Zachód odrobił lekcje i potrafi uderzyć w agresora". Dr Bryc o sankcjach wobec Rosji (Jedynka/Audycja specjalna)
Czytaj także:
***
Tytuł audycji: Audycja specjalna
Rozmawiała: Magdalena Skajewska
Gość audycji: dr Agnieszka Bryc (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu)
Data emisji: 27.02.2022
Godzina emisji: 12.32
DS
![.](https://static.prsa.pl/images/85762046-3416-437f-87d8-70ae97f9e61e.jpg)