Gen. Skrzypczak: Putin nie odnosi sukcesów, które sobie obiecywał

Rosyjski agresor zagroził Zachodowi, mówiąc o postawieniu w gotowości sił nuklearnych. Dlaczego Władimir Putin właśnie teraz straszy bronią jądrową? - Moim zdaniem są dwa powody groźby Putina o użyciu broni jądrowej. Pierwszym jest to, że operacja wyraźnie nie rozwija się pomyślnie i nie ma sukcesów, które sobie obiecywał. Na dobrą sprawę, poza kierunkiem południowym, jego wojsko wszędzie zostało zatrzymane - ocenia gen. Waldemar Skrzypczak.

Ekspert Jedynki zauważa, że Władimir Putin "wprowadza drugie rzuty i potęguje zgromadzenie swoich sił w rejonach walk". - Chce dokonać ostatecznego przełamania jutro lub pojutrze, żeby osiągnąć przed zakończeniem jakichkolwiek negocjacji sukcesy, które pozwolą przy tym stole móc decydować o wszystkim - twierdzi.

- Drugim powodem jest to, że siadając przy stole negocjacyjnym, będzie miał argument, który wytoczył, mówiąc o tym, że wprowadza gotowość bojową dla jednostek strategicznych wojsk jądrowych - dodaje gen. Waldemar Skrzypczak.

Putin skorzysta z białoruskiej armii?

Rosyjskie straty są bardzo duże. Czy w związku z tym Władimir Putin włączy do walki również białoruską armię? - To będzie jego decyzja, ponieważ praktycznie od ośmiu lat armia białoruska jest częścią armii rosyjskiej i podlega dowództwu operacyjnemu armii rosyjskiej. Łukaszenka tę armię ma tylko na jakieś parady, defilady i nie ma nic do powiedzenia, jeżeli chodzi o użycie wojskowe - komentuje gen. Waldemar Skrzypczak.

- Po tych trzech dniach operacji Putin nie ma znaczących osiągnięć, jeżeli chodzi o rozbicie wojsk ukraińskich. W związku z tym dokonuje niejako rzutu na taśmę i wprowadza wszystkie siły, którymi dysponuje. Być może również użyje armii białoruskiej do uderzenia z północy na Ukrainę - słyszymy.

Główne cele Putina

- W tej chwili jego głównym celem jest gromadzenie sił do rozstrzygnięcia w Kijowie i ewentualnie połączenie się z siłami, które nacierają od południa, żeby okrążyć wojska ukraińskie znajdujące się w rejonie między wschodnią granicą a linią Dniepru. Nie sądzę, żeby to mu się udało, ponieważ wojska ukraińskie skutecznie się bronią. Powszechna mobilizacja pozwoliła zwiększyć potencjał i uzupełnić dotychczasowe straty - uważa gen. Waldemar Skrzypczak.

Czytaj także:

• "Jeżeli zrobimy to wszyscy, demokratyczny świat odniesie zwycięstwo". Mer Lwowa apeluje o całkowitą blokadę Rosjan
• "Każdy, kto ucieka przed wojną, będzie mógł liczyć na pomoc". Dworczyk o uchodźcach z Ukrainy
  
• "Zachód odrobił lekcje i potrafi uderzyć w agresora". Dr Bryc o sankcjach wobec Rosji

***

Tytuł audycji: Audycja specjalna

Rozmawiał: Paweł Lekki

Gość audycji: gen. Waldemar Skrzypczak (były dowódca Wojsk Lądowych)

Data emisji: 27.02.2022

Godzina emisji: 22.22

DS