"Uderzymy, jeśli Iran zaatakuje Amerykanów". Trump ostrzega
"Jeśli Iran uderzy w Amerykanów lub amerykańskie aktywa, mamy wzięte na cel 52 miejsca w Iranie, będące odniesieniem do 52 amerykańskich zakładników wziętych przez Iran wiele lat temu" - napisał na Twitterze prezydent USA Donald Trump.
Generał Ghasem Solejmani zginął w piątek w ataku amerykańskiego drona niedaleko lotniska w Bagdadzie. Wraz z nim śmierć poniosło 5 innych osób, w tym przywódca proirańskiej organizacji w Iraku, Sił Mobilizacji Ludowej. Irańskie władze ogłosiły trzy dni żałoby narodowej i oświadczyły, że zabójstwo to jest przez nich traktowane jako wypowiedzenie wojny przez Stany Zjednoczone.
Manifestacje w USA
- Te manifestacje, które odbyły się w aż 80 amerykańskich miastach były już planowane w zeszłym tygodniu, kiedy rosło napięcie pomiędzy Waszyngtonem a Teheranem. Trudno jednak uznać te protesty za reprezentatywne. Nie uczestniczyło w nich tak wiele osób jak np. podczas wojny w Iraku 15 lat temu. Wtedy maszerowało 50-100 tys. osób - wskazywał Wałkuski.
"Pogwałcenie suwerenności". Iracki MSZ wezwał ambasadora USA
Korespondent Polskiego Radia podkreślił, że "podział na poziomie zwykłych Amerykanów jak i na poziomie politycznym jest podobny". - Mamy poparcie ze strony Republikanów, z drugiej strony mamy głosy Demokratów, którzy od początku krytykowali prezydenta Trumpa. Sytuacja polityczna nie jest prosta i na pewno te podziały zostały w Stanach Zjednoczonych pogłębione - podkreślił.
"Notowania Trumpa mogą pójść w górę"
- Doświadczenie mi mówi, że gdyby doszło do konfrontacji, gdyby doszło do odwetu ze strony Iranu, to Amerykanie staną za prezydentem. Jeżeli dochodzi do konfliktu Stanów Zjednoczonych z innym krajem to poparcie dla prezydenta zazwyczaj rośnie. Notowania Donalda Trumpa mogą pójść w górę i to pomimo krytyki ze strony Demokratów. Amerykanom podoba się zdecydowane działanie przywódcy - mówił rozmówca Polskiego Radia 24.
- Iran nie ma możliwości bezpośredniego uderzenia na Stany Zjednoczone. Eksperci wskazują, że możliwość cyberataku na amerykański system bankowy, ekonomiczny nie jest prawdopodobny. Amerykańscy dowódcy patrzą w tym momencie na Bliski Wschód. 80 tys. żołnierzy stacjonuje w regionie. Siły USA są wystarczające, gdyby Donald Trump wydał rozkaz do mocnej odpowiedzi. Jeżeli zapadnie decyzja o uderzeniu na Iran, to siły, które są w regionie są przygotowane - stwierdził.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Gorący Temat"
Prowadzący: Piotr Wąż
Gość: Marek Wałkuski
Data emisji: 05.01.2019
Godzina emisji: 15.06
PR24/IAR/pb