Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce skrytykowała słowa rosyjskiego prezydenta o genezie wybuchu II wojny światowej. Georgette Mosbacher napisała na Twitterze, że to hitlerowskie Niemcy oraz stalinowski ZSRR rozpoczęły konflikt. Słowa Władimira Putina skrytykowali też między innymi urzędujący w Warszawie ambasadorowie Ukrainy, Izraela i Niemiec. Głos zabrał również premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.
"Polska opozycja zawiodła"
"Sądzi pani, że zna się na historii?". Ambasada Rosji do Mosbacher
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 zabranie głosu w tej sprawie było obowiązkiem. - Wszyscy z tego obowiązku się wywiązali. Niestety zawiodła polska opozycja, która wszczęła dyskusję na temat terminu i skali odpowiedzi. Tylko kilku polityków przyznało, że wypowiedzi Putina były kłamliwe. Natomiast były dywagacje na które Putin liczył, że zostaniemy sami i się pokłócimy - powiedział Witold Waszczykwoski.
Jego zdaniem Władimir Putin jest politykiem przewidywalnym. - Wszędzie, gdzie ma okazję wyrządzić nam krzywdę, generalnie Zachodowi, zrobi to. Trzeba bacznie śledzić wszelkiego rodzaju rocznice i inicjatywy międzynarodowe, zachować "rewolucyjną czujność", by nie zostać zaskoczonym - podkreślił były szef MSZ.
"Trudny rok dla Polski"
Europoseł PiS przyznał, że rok 2020 będzie trudny dla Polski. - W styczniu będą obchody rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Są politycy na świecie, którzy chcą przeprowadzić konfrontacyjne obchody w Izraelu i nie przyjechać do Polski. To będzie rok 10-lecia po katastrofie smoleńskiej, stulecie bitwy warszawskiej i wybory prezydenckie w maju. Jeśli Putin i jego trolle mieszają przy wyborach w Europie Zachodniej i w USA, to nie wykluczone, że również będą mieszać w Polsce. To również rok wyborów w USA. Będzie wiele wydarzeń, które będą wyzwaniem dla polskiej dyplomacji - podsumował Witold Waszczykowski.
Audycja: "Rozmowa PR 24"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Goście: Witold Waszczykowski
Data emisji: 31.12.2019
Godzina emisji: 17.35