Sejm uchwalił ustawę, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Włodzimierz Bernacki podkreślił, że opowiedzenie się za tą metodą wynika z sytuacji, w jakiej się znajdujemy z powodu pandemii koronawirusa.
Jacek Sasin: wybory korespondencyjne mogą się odbyć bardzo sprawnie
- Wprowadzenie możliwości głosowania korespondencyjnego jest jeszcze bardziej zdecydowaną formą, jeśli chodzi o demokrację bezpośrednią. Nie ma bardziej demokratycznej formy uczestnictwa w procedurze wyboru. Komisje liczące głosy będą składały się z przedstawicieli wszystkich ugrupowań politycznych, a każdy głos będzie potwierdzony oświadczeniem woli - wskazał.
30 dni dla Senatu
Ustawa trafi teraz pod obrady Senatu. Marszałek Tomasz Grodzki przyznał, że izba wyższa będzie zapewne potrzebowała na rozpatrzenie dokumentu 30 dni, czyli maksymalnego czasu, jaki może do tego procesu wykorzystać.
Wiceminister cyfryzacji: głosowanie korespondencyjne będzie dla Polaków najbezpieczniejsze
Marszałek stwierdził, że Sejm pracując nad ustawą ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 2020 roku "naginał" reguły konstytucyjne i zalecenia Trybunału Konstytucyjnego. Wśród polityków obozu rządzącego pojawiły się opinie, że takie stanowisko Tomasza Grodzkiego ma służyć jak najpóźniejszemu wejściu w życie nowych przepisów.
- Metody pana Grodzkiego mogą wywołać tylko uśmiech politowania. Zamiast reprezentować cały Senat, reprezentuje tylko jego część. Powinien mieć na uwadze dobro wspólne i rację stanu, a zupełnie ignoruje swoje zobowiązania wobec Senatu i Rzeczypospolitej – stwierdził Włodzimierz Bernacki.
***
Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: Włodzimierz Bernacki, senator PiS
Data emisji: 08.04.2020
Godzina emisji: 17.35
Polskie Radio 24/db