Unijni ambasadorowie zatwierdzili szósty pakiet sankcji wobec Rosji, w tym częściowe embargo na import ropy. Przedstawiciele 27 krajów doprecyzowali techniczne i prawne szczegóły porozumienia osiągniętego przez europejskich przywódców w nocy z poniedziałku na wtorek na szczycie w Brukseli. Ceną jednak było wykreślenie z czarnej listy zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej patriarchy Cyryla na wniosek Węgier. Ambasadorowie odrzucili natomiast drugi postulat Budapesztu - wydłużenia do trzech lat sprzedaży produktów rafineryjnych z rosyjskiej ropy.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że należy ubolewać nad wyłomem węgierskim. - Węgry kolejny raz pokazują, że reprezentują interesy rosyjskie wewnątrz UE. UE jeszcze raz była w stanie się dogadać, jeszcze raz przekonać Węgry, które dużo na tym zarobiły. Pewnie następnym razem pojawią się państwa, które będą chciały ograniczać sankcje i będą mogły się zasłaniać przykładem Węgier - powiedział Paweł Kowal.
Jego zdaniem dziś należy postępować zupełnie odwrotnie. - Jeżeli chcemy wygrać z Rosją, to musimy Ukraińcom pomóc. Dozbrajać, dokręcać sankcje i otworzyć Ukrainie drogę do UE. Oczywiście są w UE przywódcy, którzy myślą w kategoriach starego porządku. Macron i Scholz nie potrafią sobie wyobrazić świata bez imperium rosyjskiego. Chcą podać rękę Putinowi, bo do tego sprowadza się dzwonienie do niego. Skończyła się jednak epoka, że Rosja mogła straszyć i uzyskiwać swoje cele. Wszyscy dostrzegli słabość Rosji. Jest okazja, żeby zmieniła się też Europa Wschodnia, żeby otworzyć nowy rozdział w historii - mówił poseł Koalicji Obywatelskiej.
Dodał, że można zrobić więcej. - Polscy politycy mogą pojechać jednego dnia do Kijowa, a nazajutrz rozjechać się po stolicach europejskich i cisnąć. Pierwszy raz w historii mamy instrumenty, żeby coś zmienić. Możemy wpływać na rzeczywistość. Cała Europa staje po stronie Ukrainy, jest tylko kliku maruderów i jeden Wiktor Orban, który nie wiadomo, w co gra. Kilka lat temu taka sytuacja było nie do wyobrażenia. Ukraińcy naprawdę mogą na wiele liczyć - stwierdził Kowal.
14:40 PR24 2022_06_02-16-34-48.mp3 Paweł Kowal gościem Adriana Klarenbacha (Rozmowa PR24)
Głównym elementem szóstego pakietu sankcji jest częściowe embargo na import ropy z Rosji drogą morską. Wyłączone spod sankcji zostały ropociągi. A zatem Węgry, Słowacja i Czechy będą mogły, mimo embarga, kupować ropę tłoczoną rurociągiem Przyjaźń. Nie ustalono jak długo, ale do końca roku powinny zapaść uzgodnienia w tej sprawie. Poza tym Chorwacja otrzymała wyłączenie spod embarga do końca przyszłego roku, a Bułgaria do końca 2024 roku. Z kolei Czechy do połowy 2024 będą wyłączone z zakazu importu oleju napędowego produkowanego w Unii z rosyjskiej ropy.
Czytaj także:
W ramach szóstego pakietu sankcji kolejne rosyjskie banki zostaną odłączone od globalnego systemu rozliczeń finansowych SWIFT, w tym ten największy - Sberbank. Rozszerzona jest też czarna lista z zakazem wjazdu do Unii i zablokowanymi aktywami w Europie. Została na nią wpisana Alina Kabajewa, matka dzieci Władimira Putina, kolejny raz natomiast Węgry usunęły z czarnej listy zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, patriarchę Cyryla.
Sankcje wejdą w życie z chwilą publikacji w Dzienniku Urzędowym.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: Paweł Kowal (poseł KO)
Data emisji: 2.06.2022
Godzina emisji: 16.36
PR24