Poseł Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do sondażu Ipsos dla TVP, TVN i Polsatu, opublikowanego w niedzielę wieczorem, z którego wynika, że w pierwszej turze wyborów na prezydenta stolicy, z wynikiem 54,1 proc. wygrał Rafał Trzaskowski, w Łodzi Hanna Zdanowska otrzymała 70,1 procent wyborców, a w Gdańsku Paweł Adamowicz - 36,7 procent.
- To są trzej kandydaci Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej na urząd prezydenta z koalicji antypisowskiej. To były wszystkie ręce na podkład w walce z PiS-em, zero programu, fala hejtu, półprawd i kłamstw. Generalnie Platforma Obywatelska przegrała wybory, bo gdybyśmy odjęli notowania Nowoczesnej i stworzyli szerszy kontekst polityczny to Platforma miałaby być może około 18 procent poparcia, a 6 procent Nowoczesna – mówił Jan Mosiński.
Poseł PiS skomentował również sondażowy wynik wyborczy kandydata Zjednoczonej Prawicy Patryka Jakiego, na którego miałoby zagłosować 30,9 procent wyborców.
- Z tego należy wyciągać wnioski, żeby ewentualnie dotrzeć do mieszkańców Warszawy z przekazem, że stolica ma swoje niechlubne enklawy, gdzie ludzie mieszkają w warunkach z XIX wieku i chorują na gruźlicę. Tego być może zabrakło w kampanii wyborczej. Czy to było potrzebne, nie wiem. To jest kwestia strategów wyborczych – mówił Jan Mosiński.
Poseł PiS przyznał, że trzeba było zastanowić się również nad akcentami stawianymi w kampanii wyborczej Patryka Jakiego. – Chodzi o to, czy należało mówić o dzielnicach przyszłości i kreślić wizje, czy pokazać jednak czarną stronę Warszawy – skomentował Jan Mosiński.
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Grzegorz Jankowski.
Polskie Radio 24
--------------------------
Data emisji: 22.10.2018
Godzina emisji: 07.12