Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Konto Usunięte Konto Usunięte 30.06.2019

Kolejna próba wyboru unijnych urzędników okaże się owocna?

– Negocjacje utrudnione są tym, że jest wiele grup interesów, z których każda domaga się pewnej puli stanowisk dla ludzi ze swojego środowiska – skomentował przeciągające się negocjacje dotyczące wyboru najważniejszych unijnych urzędników Krzysztof Kokoszczyński, ekspert ds. międzynarodowych.
Posłuchaj
  • 30.06.19 Krzysztof Kokoszczyński: liczenie szabel i giełda nazwisk to określenia, które dobrze opisują to, co będzie się działo.
  • 30.06.19 Zbigniew Stefanik: niewykluczone, że może dojść do ponownego zerwania rozmów.
Czytaj także

Późnym popołudniem rozpocznie się w Brukseli szczyt poświęcony przede wszystkim obsadzie głównych stanowisk w Unii Europejskiej. Na poprzednim spotkaniu unijnych liderów, nieco ponad tydzień temu, nie było zgody co do kandydatów. 

manfred-weber-shutt-1200.jpg
Manfred Weber nie będzie szefem KE. Die Welt: kanclerz Niemiec akceptuje decyzję

– Konkretnych decyzji dotyczących obsady wszystkich stanowisk nie poznamy na niedzielnym spotkaniu. Liczenie szabel i giełda nazwisk to określenia, które dobrze opisują to, co będzie się działo. Będą rozważane różne propozycje i możliwości tak, by zachować odpowiednie proporcje pomiędzy najważniejszymi frakcjami oraz interesami poszczególnych państw członkowskich – powiedział Krzysztof Kokoszczyński.

Frans Timmermans wciąż się liczy, Manfred Weber już nie

Do grona najmocniejszych kandydatów w grze o funkcję szefa Komisji Europejskiej powrócił obecny wiceprzewodniczący tej instytucji Frans Timmermans. Szanse na to stanowisko wciąż ma unijna komisarz do spraw konkurencji Margrethe Vestager. Według nieoficjalnych informacji pod uwagę nie będzie już brany Niemiec Manfred Weber.  

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Spór o szefa Komisji Europejskiej. Kandydaci dużych partii najbliżej zwycięstwa

– Pierwotnie wydawał się najmocniejszym kandydatem. Jednak Europejska Partia Ludowa nie była aż tak zjednoczona w tym, żeby go poprzeć. Jej przedstawiciele wolą zrezygnować z konkretnego człowieka, by zachować przewodnictwo w Komisji Europejskiej dla siebie i zgodzić się na kogoś innego. Negocjacje utrudnione są tym, że jest wiele grup interesów, z których każda domaga się pewnej puli stanowisk dla ludzi ze swojego środowiska – wskazał ekspert.

Frans Timmermans, który wszedł w ostry spór z państwami Grupy Wyszehradzkiej i któremu zarzuca się upolitycznienie oraz brak obiektywizmu, jest nie do zaakceptowania przede wszystkim dla Polski, a także Węgier. Nie chcą go poprzeć także Włochy. Opory ma również Rumunia, a sceptyczne są też kraje bałtyckie.  

>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Tydzień kontra tydzień". Politycy PiS i PO podzieleni ws. objęcia unijnych stanowisk

Skomplikowana sytuacja

timmermans-shutt-1200.jpg
Kandydatura Fransa Timmermansa powraca w dyskusji o fotelu szefa KE

Na nową rzeczywistość w Unii Europejskiej zwrócił uwagę Zbigniew Stefanik, politolog i europeista. Podkreślił, że nie dwie, a cztery europejskie frakcje decydują obecnie o tym, jak będzie wyglądał układ sił w nowych instytucjach europejskich.

– Do tej pory to właściwie duopol europejskich socjalistów i ludowców wskazywał kadry kierownicze. Teraz do decydenckiego grona dołączyli liberałowie oraz demokraci, a także w jakimś stopniu Zieloni, którzy w ostatnich eurowyborach osiągnęli dość wysokie wyniki dlatego ich głos z pewnością będzie liczył się w nowym układzie. Różne niuanse, np. parytety polityczne, jak i płciowe, mogą doprowadzić do ponownego zerwania rozmów, czy też do sytuacji, która uniemożliwi wybór nowych urzędników – wskazał rozmówca Polskiego Radia 24.

Dopóki nie jest jasne, kto będzie szefem Komisji Europejskiej, trudno będzie obsadzić inne czołowe stanowiska w UE - przewodniczącego Rady Europejskiej, szefa Europejskiego Banku Centralnego i szefa unijnej dyplomacji. 

PAP/Polskie Radio 24/db

--------------------------------------

Data emisji: 30.06.2019

Godzina emisji: 14.06, 15.06