Bułgarka Kristalina Georgijewa ma zostać przewodniczącą Rady Europejskiej, premier Belgii Charles Michel szefem unijnej dyplomacji - takie mają być ustalenia liderów UE, którzy domykają w poniedziałek porozumienie w sprawie obsady unijnych stanowisk. Według dyplomatów w pakiecie tym szefostwo Komisji Europejskiej miałoby przypaść Holendrowi Fransowi Timmermansowi, a kierowanie Parlamentem Europejskim Niemcowi Manfredowi Weberowi.
Ważą się losy głosowania nad kandydaturą Timmermansa
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 sytuacja jest trudna, skomplikowana i dynamiczna. - Zawsze podział stanowisk odbywał się po linii, że jedno główne stanowisko dla socjalistów, a drugie dla chadeków. Obecnie idzie o personalia. Spór sprowadza się do sporu o nazwisko obecnego wiceszefa KE Fransa Timmermansa. Ze strony Grupy Wyszehradzkiej, premiera Włoch i części chadeków jest on nie do zaakceptowania - mówił Paweł Sałek.
Prezydencki minister podkreślił, że ciekawą kandydaturą na szefa KE z punktu widzenia Grupy Wyszehradzkiej byłaby Kristalina Georgijewa. Przypomiał również, że obsada najważniejszych stanowisk w UE jest bardzo mocno ze sobą powiązana.
Do wyłonienia kandydata na szefa Komisji Europejskiej nie potrzeba w Radzie Europejskiej jednomyślności, lecz większości kwalifikowanej. Oznacza to, że "za" musi być co najmniej 21 krajów. Do blokady potrzeba z kolei co najmniej ośmiu państw. Pięć lat temu Jean-Claude Juncker został wybrany na szefa KE mimo sprzeciwu Wielkiej Brytanii i Węgier.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem audycji był Michał Rachoń.
Data emisji: 1.07
Godzina emisji: 10.06
PR24