Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Tomasz Barański 05.07.2019

Andrzej Rafał Potocki komentuje spór o Westerplatte: prezydent Dulkiewicz weszła na ścieżkę ambicjonalną

– Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz nie ma racjonalnych argumentów, żeby bronić tego terenu, który do tej pory jest we władaniu Gdańska – powiedział Andrzej Rafał Potocki. Publicysta tygodnika "Sieci" skomentował w ten sposób przyjęcie przez Sejm specustawy ws. Westerplatte.

Uchwalona przez Sejm specustawa ws. Westerplatte zakłada usprawnienie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku. Aby tak się stało, Skarb Państwa przejmie tereny na Westerplatte, których właścicielem jest obecnie miasto Gdańsk. Rząd Prawa i Sprawiedliwości chce w tym miejscu zbudować oddział Muzeum II Wojny Światowej. Na półwyspie miałyby powstać muzeum plenerowe oraz zrekonstruowane obiekty zniszczone w czasie wojny, m.in. stacja zawiadowcy i magazyn amunicji.

Andrzej Rafał Potocki mówił w Polskim Radiu 24 o znaczeniu specustawy ws. Westerplatte. Zauważył, że uchwalona przez Sejm ustawa porządkuje kwestie własnościowe terenu, który w zaledwie w piątej części należy do miasta Gdańska.

- Kto jest właścicielem ziemi, to kwestia formalna. Westerplatte to miejsce symboliczne. Zaledwie jedna piąta powierzchni tego historycznego terenu należy do Gdańska, a reszta do kilku innych właścicieli. Specustawa reguluje stosunki własności między nimi - powiedział Andrzej Rafał Potocki.

Gość pytany, skąd biorą się emocje towarzyszące sporowi o Westerplatte stwierdził, że "Aleksandra Dulkiewicz weszła na ścieżkę ambicjonalną". - Prezydent Gdańska nie ma racjonalnych argumentów, żeby bronić tego terenu, który do tej pory jest we władaniu Gdańska - przekonywał Andrzej Rafał Potocki. Gość Polskiego Radia 24 mówił o tym, że Westerplatte to miejsce obecnie zaniedbane,  które powinno służyć wszystkim Polakom, bo jest miejscem szczególnym.

- To przykład tego, jak Gdańsk dba o polską politykę historyczną. Tu nie chodzi o ten kawałek ziemi, a o uniemożliwianie przez władze Gdańska budowy oddziału Muzeum II Wojny Światowej - stwierdził Andrzej Rafał Potocki.

Westerplatte - miejsce bezcenne dla polskiej pamięci

Poselski projekt ustawy "o inwestycjach w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku" wpłynął do Sejmu w maju. W drugiej połowie czerwca zajęła się nim Komisja Infrastruktury wprowadzając do niego poprawki m.in. redakcyjne, doprecyzowujące, legislacyjne i językowe. W środę na posiedzeniu Sejmu odbyło się drugie czytanie projektu. Według jego autorów, posłów PiS, ustawa ma usprawnić budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku. Posłowie PiS chcą m.in., by Westerplatte - lepiej niż dotychczas - ukazywało heroizm polskich żołnierzy, którzy w 1939 r. stawili opór w tym miejscu po agresji III Rzeszy Niemieckiej na Polskę. Ich zdaniem, teren ten nie jest należycie wykorzystany dla polskiej pamięci. W uzasadnieniu do projektu napisano, że "ochrona oraz właściwe zagospodarowanie Pola Bitwy na Westerplatte ma na celu zachowanie unikatowych wartości historycznych, przestrzennych, materialnych i niematerialnych, symbolizujących bohaterstwo oraz ofiarę poniesioną przez polskiego żołnierza".

To zawłaszczanie Westerplatte na organizację własnej uroczystości - ocenili w czwartek w Sejmie posłowie klubu PO-KO, którzy krytykowali ustawę o budowie Muzeum Westerplatte. W odpowiedzi wiceszef MKiDN Jarosław Sellin stwierdził, że samorząd gdański nie radzi sobie z zagospodarowaniem terenu. Za ustawą głosowało 262 posłów, przeciw było 164, od głosu wstrzymał się jeden. Wcześniej posłowie odrzucili wniosek o odrzucenie ustawy oraz cztery poprawki dotyczące m.in. zmiany jej tytułu.

Z Andrzejem Rafałem Potockim rozmawiał Michał Rachoń.

Polskie Radio 24/PAP/IAR/tb

-----------------------------------

Data emisji: 05.07.2019

Godzina emisji: 09.33