- Gdyby okazało się, że w Senacie jest dokładnie po 50 osób, które reprezentują różne stanowiska, to wówczas Senat nie mógłby normalnie funkcjonować - uważa profesor.
<<CZYTAJ TAKŻE>> Spór o marszałka Senatu. Możliwe scenariusze - od decyzji zwycięzców, po transfer
Sprawa demokracja
Jego zdaniem wynik wyborów powinien być zaakceptowany za granicą. - Duża frekwencja w wyborach to elementarny wymóg demokracji, ale także gwarant większej szansy na zgodę powszechną. Ciekaw jestem jak świat zareaguje na wyniki wyborów w Polsce. Zdecydowana większość Polaków jest za tym, aby utrzymać obecną linię polityczną. Miejmy nadzieję, że Unia Europejska to doceni - zaznaczył.
Wiemy, kiedy nowi parlamentarzyści dostaną zaświadczenia o wyborze
- Wyniki wyborów świadczą o tym, że Polska nie jest państwem faszystowskim, jak chcieliby ją widzieć niektórzy ludzie niechętni obecnej władzy. Tymi wyborami została wykazana sprawność funkcjonowania demokracji w Polsce - dodał.
Nowe perspektywy
- Mniejsze ugrupowania będą mogły artykułować swoje poglądy. Wielu z nas uważa, że Polacy są bardzo kłótliwi. Te wybory idą w poprzek tej filozofii. Zapowiada się, że będziemy mieli dużo debat, które mam nadzieję będą spokojne - zauważył.
- Wiele osób, także parlamentarzystów, głosi poglądy obliczone na zyskanie popularności, nawet jeśli jest to popularność krytyczna. To dziwny syndrom demokracji - podsumował prof. Michał Kleiber.
Wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce komentował także prof. Jacek Reginia-Zacharski, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego.
Więcej w nagraniach.
Polskie Radio 24/pkr
* * *
Audycja: "Temat Dnia / Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel i Mateusz Drozda
Gość: Prof. Michał Kleiber i prof. Jacek Reginia-Zacharski
Data emisji: 15.10.2019
Godzina emisji: 14:36