Parlament Europejski nie akceptuje ustaleń szczytu dotyczących unijnego budżetu na najbliższych 7 lat i domaga się zmian. Europosłowie przyjęli rezolucję w tej sprawie, którą przygotowały grupy - chadeków, socjalistów, liberałów, zielonych i zjednoczonej lewicy.
"Rozumieją praworządność jako wspieranie ideologii"
Konrad Szymański o rezolucji PE: budżet nie jest na razie zagrożony
Deputowani negatywnie ocenili ograniczenie wydatków i złagodzone zapisy dotyczące mechanizmu praworządnościowego. Antoni Macierewicz ocenił, że praworządność przez część unijnych polityków rozumiana jest w sposób ideologiczny, a nie jako problem prawa i bezpieczeństwa, zwłaszcza jeżeli chodzi o wykorzystywanie funduszy do działań korupcyjnych.
21:29 PR24_MPLS 2020_07_25-13-06-21.mp3 Antoni Macierewicz o rezolucji Parlamentu Europejskiego i sposobu, w jaki pojęcie praworządności traktowane jest przez część unijnych polityków ("Temat dnia/Gość PR24")
- Rozumieją to jako wspieranie ideologii, która często w sposób zasadniczy jest sprzeczna z normami praworządności mającymi w Polsce podstawy w naszym systemie konstytucyjnym i systemie prawnym, są próbą wspierania różnych mniejszości i narzucania przez nie swojego systemu antywartości całemu narodowi - wskazał rozmówca Tadeusza Płużańskiego.
Waszczykowski: rezolucja PE nie jest obowiązującym prawem. To gra pewnych środowisk
Macierewicz: zbyt małe powiązanie z dominacją ideologiczną
Deputowani przypomnieli, że ustalenia przywódców są jedynie politycznym porozumieniem. "Parlament nie zatwierdzi automatycznie faktów dokonanych i jest gotowy wstrzymać swoją zgodę w sprawie wieloletniego budżetu do czasu osiągnięcia satysfakcjonującego porozumienia" - brzmi fragment rezolucji.
- Większość Parlamentu Europejskiego odrzuciła negocjacje ze szczytu, powiedziała, że taki budżet nie będzie zaakceptowany ponieważ uwarunkowanie wypłat jest zbyt słabo, zbyt mało skutecznie powiązane z dominacją ideologiczną, jaką chce forsować PE - podkreślił Macierewicz.
Próba stworzenia jednolitości ideologicznej?
W rezolucji czytamy też, że Parlament Europejski głęboko ubolewa, że przywódcy rozwodnili i osłabili zapisy dotyczące powiązania oceny stanu praworządności z finansowaniem z unijnego budżetu.
Żurawski vel Grajewski: wątpię, żeby europarlament mógł zmienić decyzję przywódców UE
Zdaniem Antoniego Macierewicza, zgoda PE na przyjęcie ustalonego budżetu "jest uwarunkowana motywami ideologicznymi, próbami stworzenia jednolitości ideologicznej, narzucanej wszystkim państwom członkowskim Unii". - Na to zgody nie ma i nie będzie - zaznaczył.
Rezolucja to stanowisko polityczne, do negocjacji z krajami członkowskimi, które rozpoczną się one po wakacjach. Zgoda Europarlamentu jest niezbędna, by budżet zaczął obowiązywać od stycznia.
* * *
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzi: Tadeusz Płużański
Gość: Antoni Macierewicz (były szef MON, marszałek senior Sejmu IX kadencji)
Data emisji: 25.07.2020
Godzina emisji: 13.06