Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Ula Kaczyńska 30.11.2012

Jak "Koteria" kotom pomagała

Kotka w ciągu kilku lat może wydać na świat mnóstwo małych. Żeby temu zapobiec ośrodek "Koteria" oferował opiekunom tych zwierząt darmową sterylizację. Tak było do niedawna. Teraz brakuje pieniędzy.
Jak Koteria kotom pomagałaJennifer Barnard/commons.wikimedia.org
Posłuchaj
  • "Koteria" - reportaż przygotowany przez Alicję Grembowicz. Posłuchaj jak pomóc bezdomnym kotom
Czytaj także

Pozostawione same sobie zwierzęta, podobnie jak ludzie, czują się samotne, odrzucone i przestraszone. Na dodatek niektóre gatunki bardzo szybko się rozmnażają. Dotyczy to zwłaszcza żyjących na wolności kotów. W tej chwili jedyną skuteczną a zarazem humanitarną metodą zmniejszenia populacji dzikich kotów jest ich sterylizacja i kastracja. Dzięki temu zdecydowanie zwiększa się dobrobyt tych zwierząt, następuje zahamowanie rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych i w efekcie wydłuża się kocie życie.
- Ośrodek "Koteria" otworzyliśmy z myślą o tym, żeby wszystkim opiekunom kotów wolnożyjących świadczyć usługi sterylizacji ich podopiecznych. Za darmo, w każdej chwili i przez cały rok - deklaruje Anna Wypych z Fundacji "Argos". - I tak nam się udawało przez prawie trzy lata. Jednak w tym roku drastycznie zmniejszyły się dotacje z urzędu miasta i stanęliśmy przed dylematem: albo zamykamy ośrodek i czekamy do następnej dotacji, czyli do wiosny, albo musimy zacząć jakoś zarabiać.
W tej chwili ośrodek dla kotów miejskich "Koteria" oferuje także usługi dla właścicieli kotów udomowionych, którzy chcieliby poddać swoje zwierzęta zabiegom chirurgicznym, a nie zawsze ich stać na skorzystanie z prywatnych klinik weterynaryjnych. Fundacja "Argos" cały czas czeka też na darczyńców.
O pomocy bezdomnym zwierzętom, o sposobach wspierania "Koterii" i o tym, jak stać się lepszym człowiekiem dowiesz się słuchając reportażu Alicji Grembowicz z audycji "Na cztery ręce".

Sprawdź też inne materiały przygotowane przez Studio Reportazu i Dokumentu Polskiego Radia. Polecamy!

kul