| Opis |
Hania Rani nie czekała, aż ślepy los da jej szansę, ale ciężko na nią pracowała. Niestraszne jej żadne wyzwanie, nieobca żadna muzyczna estetyka. Opracowywała na nowo dawne pieśni Henry'ego Purcella i Johna Dowlanda, grała utwory Grzegorza Ciechowskiego (w duecie z Dobrawą Chocher), komponuje dla teatru, współpracuje z Misią Furtak, współtworzy duet Tęskno (z Joanną Longić), którego album "Mi" zachwycił nas w ubiegłym roku. Tym razem jednak przyszedł czas na Hani projekt solowy, udokumentowany znakomitym albumem "Esja", który powstał trochę w Warszawie, trochę w Reykjaviku (w studiu Bergura Þórissona, współpracownika Björk i Ólafura Arnaldsa) i tak pięknie brzmi – jak Islandia i jak Polska zarazem. Już 4 sierpnia na Off Festival w Katowicach Hania Rani zaprezentuje publiczności nową odsłonę solowych utworów z debiutanckiej płyty, o czym opowiedziała Piotrowi Metzowi.
– Ta odsłona jest rzeczywiście nowa. Był już taki próbny koncert, ale liczę na to, że na Off Festivalu będzie jeszcze lepiej, bo koncert na Openerze był tylko próbą generalną. Koncert będzie w powiększonym składzie, zagram z perkusją i z kontrabasem. Jeszcze wcześniej graliśmy z gitarą elektryczną, więc w zasadzie mamy takie trio jazzowe. Przearanżowaliśmy większość utworów i będzie można je usłyszec w nowym wydaniu – zapowiadała artystka.
Jak Hani uda się przenieść kameralny, intymny klimat swoich utworów na scenę dużego festiwalu? Jak zareagowała ona na słowa uznania od samego Nicka Cave'a?
Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.
|
