50 lat temu, 8 marca 1968 roku, na Uniwersytecie Warszawskim odbył się wiec protestacyjny przeciwko decyzji zakazującej wystawienia „Dziadów” w Teatrze Narodowym oraz relegowaniu z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera. Demonstrujący studenci zostali brutalnie zaatakowani przez oddziały milicji oraz „aktyw robotniczy”. Wiec na uniwersytecie dał początek fali studenckich protestów w całym kraju.
Według prof. Antoniego Dudka Marzec’68 jest szczególnym z polskich kryzysów. - Mamy w nim dwie warstwy. Z jednej strony był to bunt młodzieży, której chodziło o to, by władza przestrzegała konstytucji, media nie kłamały i nie biło się uczestników pokojowych wieców. Mieliśmy też kampanię antysemicką, która wyrządziła Polsce wizerunkowe straty. Prawdą jest, że ponosi za to winę partia, ale nie zmienia to faktu, że w tej kampanii w sposób bierny uczestniczyła duża rzesza Polaków – powiedział historyk.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 Marzec’68 był dla wielu młodych ludzi pierwszym zderzeniem z tamtym systemem. – Oni zdawali sobie sprawę, że rządzą komuniści z nadania Moskwy, ale co innego znaleźć się w ogniu wydarzeń i być relegowanym ze studiów. Dla wielu ludzi był to moment zwrotny, gdy zobaczyli prawdziwe oblicze systemu realnego socjalizmu. To było przebudzenie. Marzec’68 to też koniec dominacji w partii przedwojennych komunistów, doszło do władzy inne pokolenie – mówił prof. Antoni Dudek.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/IAR/PAP
Wszystkie audycje Północ-Południe
_____________________
Data emisji: 07.03.2018
Godzina emisji: 21:37