Gość Polskiego Radia 24 mówił o głosowaniu korespondencyjnym. - To jałowa dyskusja z punktu widzenia systematyki źródeł prawa. Trzeba uzmysłowić opozycji, że znowelizowany kodeks wyborczy stanowi lex specialis do ustawy o ochronie danych osobowych. Główny zarzut jest taki, że zaangażowanie Poczty i uczynienie z niej pośrednika w doręczaniu głosów naruszy legalność dostępu do naszych danych osobowych. To sfingowany zarzut - zaznaczył.
Poczta Polska może otrzymać dane wyborców. Podstawa prawna wpisana w ustawę
- Pośrednictwo będzie należało do Poczty Polskiej, ale wybory przeprowadza Państwowa Komisja Wyborcza. W głosowaniu korespondencyjnym nie ma niczego nowego. Przypomnę, ze autorami tej koncepcji są ci, którzy dzisiaj przeciw niej oponują. Chodzi o to, by wyborca korzystając ze swego podstawowego prawa do głosowania był minimalnie narażony na zakażenie koronawirusem - dodał.
- Jeżeli nie będzie nowego prezydenta, nie będzie kto miał powoływać nowych sędziów, czuwać nad przestrzeganiem konstytucji, ale też nie będzie funkcjonowała władza wykonawcza. Mamy wówczas obezwładnienie państwa. Ci, którzy uważają, że wybory należy przeprowadzić po 6 sierpnia, muszą wiedzieć, że konstytucja jest pod tym względem rygorystyczna. Zmiana terminu wyborów może odbyć się tylko przy zmianie konstytucji - podkreślił mec. Piotr Andrzejewski.
W audycji również o stosunku Komisji Europejskiej do wyborów prezydenckich w Polsce.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Północ-Południe"
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Gość: mec. Piotr Andrzejewski
Data emisji: 24.04.2020
Godzina emisji: 12.46
pkr