Mocarstwa kolonialne, które podbijały inne narody miały coraz więcej wrogów. Rosyjska ekspansja trwała długo, więc szybko rozrastała potrzeba stosowania kar. A Syberia to doskonałe więzienie dla człowieka niepokornego, bo nie potrzeba tam krat.
Przez ostatnich 400 lat Syberia była więzieniem także dla Polaków. Tysiące powstańców wysyłano na wschód, najdalej, jak się da. Marsz trwał dziewięć miesięcy. Dlatego można było stracić nadzieję, że wróci się do kraju.
Na Syberię wysyłano jeńców, pospolitych przestępców, dezerterów i ludzi politycznie niepewnych, bo była gwarancja, że w trudnych warunkach klimatycznych zamiast spiskować, będą myśleli, jak przeżyć.
***
Tytuł audycji: Alfabet syberyjski
Przygotowali: Edyta Poźniak i Andrzej Sowa
Czyta: Henryk Szrubarz
Goście: Wiesław Caban (historyk), o. Mirosław Zięba (karmelita bosy z Usola Syberyjskiego), Mateusz Damięcki (aktor), Michał Stępniewski (społecznik, pasjonat historii, opiekun Polaków na wschodzie), ks. Leszek Kryża (dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie EP),
Data emisji: 25.01.2018
Godzina emisji: 15.40
Materiał został wyemitowany w paśmie "Ekspres Jedynki".
ag/mg