Tuż po tym, jak zakończył się tegoroczny Marsz Niepodległości, w mediach, zarówno polskich, jak i zagranicznych pojawiło się wiele komentarzy, rzucających negatywne światło na jego uczestników. Określano ich mianem nazistów, faszystów, a także nacjonalistów. W pochodzie brało udział 60 tys. ludzi, w tym wiele rodzin z dziećmi i osób starszych, które w pokojowy sposób brały udział w Święcie Niepodległości. Tych informacji w medialnych doniesieniach często brakowało.
– W marszu brali udział moi znajomi i ich dzieci. Ich wrażenia są niezwykle pozytywne. W tym roku można było zauważyć postęp przy zabezpieczeniu pochodu. Nie doszło też do poważniejszych incydentów. Wiadomo, że 60 tys. osób nie jest liczbą łatwą do upilnowania. Wyobraźmy sobie, co dzieje się w miasteczkach, gdzie żyje tylu mieszkańców. Dochodzi tam do wydarzeń i pozytywnych i negatywnych. Podobnie jest w czasie marszu – dodał o. Mariusz Bigiel.
Tego, że w czasie marszu widoczne były transparenty oraz można było usłyszeć hasła o zabarwieniu nacjonalistycznym nie da się zanegować. Jednak stały za tym nieliczne grupy osób, które stanowiły nikły procent wszystkich uczestników. Pastor Michał Jabłoński zaznaczył, że należy przyjąć do wiadomości to, że w naszym kraju występują ludzie głoszący takie poglądy.
– Można to przyjąć do wiadomości, ale nie należy się z tym godzić, co uczynili w latach 30. Niemcy w odniesieniu do nazizmu i partii NSDAP. Nie chciałbym, by za rok, w 100. rocznicę odzyskania niepodległości rzecz Polskę, doszło do podobnych incydentów, jak w tym roku – podkreślił duchowny.
Ponadto o. Mariusz Bigiel i pastor Michał Jabłoński poruszyli również inne tematy dotyczące zagadnień z pogranicza wiary i religii.
Audycję „Ideologika” prowadził Adrian Klarenbach.
Polskie Radio 24/db
____________________
Data emisji: 18.11.17
Godzina emisji: 17:15