Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Tomasz Barański 13.01.2020

Jacek Łęski: opinie Komisji Weneckiej nie są wiążące

- Przyjechali wiadomo po co - żeby wydać opinię, że ta ustawa jest nie w porządku. Zaprosił ich marszałek Tomasz Grodzki po to, żeby stwierdzić, że ta ustawa do niczego się nie nadaje - powiedział Jacek Łęski (dziennikarz TVP). Gościem audycji był także Marcin Piasecki ("Rzeczpospolita").

Przedstawiciele Komisji Weneckiej odbyli w Polsce dwudniową wizytę. Przyjechali do Warszawy w miniony czwartek na zaproszenie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Polski rząd nie uznał wizyty Komisji Weneckiej w Polsce za oficjalną, ponieważ tylko prezydent i rząd reprezentują Polskę i tylko oni mogą wystosować zaproszenie do Komisji Weneckiej.

W składzie Komisji byli eksperci z Bułgarii, Irlandii, Szwecji i Niemiec, którzy uczestniczyli w rozmowach w związku z pracami nad przygotowaniem opinii na temat nowelizacji m.in. Prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym. Z uwagi na to, że Senat ma zająć się nowelizacją ustaw sądowych na styczniowym posiedzeniu, KW postanowiła, że jej sprawozdawcy przygotują opinię na jej temat w trybie pilnym.

"Bym nie przesądzał, co będzie w raporcie Komisji Weneckiej"

Goście Debaty Dnia w Polskim Radiu 24 spierali się, czy Komisja Wenecka jest ciałem, z którego głosem ktoś się w ogóle liczy. Mówili, jaki był cel wizyty KW i z jakimi rezultatami jej prac należy się liczyć.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Wójcik o zaproszeniu Komisji Weneckiej: Grodzki złamał konstytucję

Jacek Łęski podważał mandat działania Komisji Weneckiej. - Zostali zaproszeni przez marszałka Senatu, a uważali że zostali zaproszeni przez Senat. To istotna różnica. Po drugie, przyjechali wbrew własnemu regulaminowi, który mówi, że komisja wenecka jeździ, jeśli zostanie zaproszona przez upełnomocnionych przedstawicieli państwa. Tak, jak poprzednim razem zapraszał Komisję minister Witold Waszczykowski - przypomniał publicysta TVP.

Według Gościa PR24 przedstawiciele Komisji Weneckiej "przyjechali wiadomo po co". - Żeby wydać opinię, że ta ustawa jest nie w porządku. Zaprosił ich marszałek Tomasz Grodzki po to, żeby stwierdzić, że ta ustawa do niczego się nie nadaje - stwierdził Jacek Łęski. - Jeżeli marszałek konsultuje trwający w Senacie protest legislacyjny z ciałem międzynarodowym, które ma swój regulamin i on jest łamany, to po co to jest robione? - dodał.

Czytaj także:
Włodzimierz Bernacki 1200.jpg
Komisja Wenecka w Polsce. Włodzimierz Bernacki: marszałek Senatu przekroczył uprawnienie

Inaczej o wizycie Komisji Weneckiej w Polsce mówił Marcin Piasecki. - Uważam, że Komisja Wenecka jest na tyle istotnym ciałem, że (...) potrafi zbadać, jak to wygląda. Nie sądzę, że przyjechała do Polski z założoną tezą - przekonywał. - Marszałek Senatu jest trzecią osobą w państwie i trudno znaleźć w Konstytucji takie przepisy, które zabraniałyby mu prowadzić działalność na skalę międzynarodową. Nie jestem przerażony tym, że marszałek Tomasz Grodzki zaprosił Komisję Wenecką do Polski. Nie wiem, co będzie w tym raporcie, ale niczego bym nie przesądzał - dodał.

Według publicysty "Rzeczpospolitej", Komisja Europejska "może nie wziąć opinii Komisji Weneckiej pod uwagę".

- Komisja Wenecka to ciało istotne i nie sadze, że tak się ostatecznie stanie. To istotny organ w europejskim porządku prawnym - przekonywał Marcin Piasecki.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Kamil Bortniczuk: opozycja traktuje Senat jako przyczółek z którego można odbić Polskę

Jacek Łęski pozostawał jednak przy swoim. - Komisja Wenecka ma jedynie głos doradczy. Jej opinie nie są wiążące i żaden inny organ nie musi tych opinii wprowadzać w życie - stwierdził.

W audycji także m.in. o sytuacji w Platformie Obywatelskiej oraz zbliżających się wyborach prezydenckich.

***

Audycja: Debata Dnia
Prowadzący: Eliza Olczyk
Goście: Marcin Piasecki ("Rzeczpospolita"), Jacek Łęski (TVP)
Data emisji: 13.01.20 
Godzina emisji: 18.06

Polskie Radio 24/tb