- W swoim wystąpieniu Donald Tusk wyraźnie powiedział swoim kolegom, że to, czy wygra koalicja Europejska w tych czy kolejnych wyborach, z perspektywy jego planów jest drugorzędne. To nie było wojownicze wystąpienie, jego ton był raczej pojednawczy. Mam wrażenie że przegrana Platformy byłaby na rękę Donaldowi Tuskowi. Gdyby zdecydowanie poparł Koalicję Obywatelską, to w przypadku jej przegranej zrujnowałby swój prestiż. W takiej sytuacji stałby się jedyną nadzieją, kotwicą, którą może tę ogromną część elektoratu ustabilizować, jego szanse w wyborach prezydenckich wyraźnie by wzrosły – podkreślał dr Ryszard Żółtaniecki.
Ekspert odniósł się także do wystąpienia przedmówcy Donalda Tuska, Leszka Jażdżewskiego. - Jeżeli, jak mówią niektóre komentarze, Donald Tusk nie wiedział o tezach tego wystąpienia to bardzo źle świadczy to o przewodniczącym Rady Europejskiej, bo w takim charakterze tutaj przyjechał. Jako przewodniczący, musi dbać o prestiż całej Rady, co za tym idzie całej Unii. Jeśli jednak znał temat tego wystąpienia, to był to ukłon w stosunku do antyklerykalnej części społeczeństwa. Donald Tusk zawiódł oczekiwania części opozycji, nie złożył twardej deklaracji walki o władzę. Wydaje się, że zadbał przede wszystkim o siebie - zwracał uwagę gość audycji.
- Rację mają ci, którzy mówią, że jako szef Rady Europejskiej nie powinienem angażować się w kampanię polityczną na rzecz jakiejś partii, ale moim prawem i obowiązkiem jest wspierać Europejczyków w każdym kraju, którzy uparli się, aby ludzi łączyć, a nie dzielić - mówił w piątek Donald Tusk.
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiał Jerzy Jachowicz.
PR24/ka
____________________
Data emisji: 05.05.2019
Godzina emisji: 17:08