Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Bartosz Chmielewski 05.10.2014

Jurek Dybał: sala NOSPR przypomina Musikverein

- Tam akustyka też jest bardzo wymagająca, trzeba wiedziec jak grać. Gościnne zespoły mają z tym dość duży problem - o swoich wrażeniach z występu na Festiwalu Otwarcia NOSPR w Katowicach mówił w Dwójce Jurek Dybał, kontrabasista Wiedeńskich Filharmoników.
złota sala wiedeńskiej Musikvereinzłota sala wiedeńskiej MusikvereinWikipedia/Clemens Pfeifer/c.c.3.0

- Pierwsze momenty koncertu były dla nas szokiem, bo dźwięk niósł się wspaniale, wręcz czuło się jakby był wzmocniony. Doskonale było słychać każdą grupę instrumentów,, każdą sekcję, to wymagało dostosowania się, ale po 15 minutach czuliśmy się już swobodnie - opowiadał Jurek Dybał o piątkowym (3.10.2014) koncercie Wiedeńskich Filharmoników na Festiwalu Otwarcia nowej siedziby NOSPR.

Rozmówca Piotra Wojciechowskiego podkreślał, że po występie, muzycy słynnej orkiestry porównywali katowicką salę do legendarnej Musikverein, będącej siedzibą tego zespołu. Nasz kontrabasista zwracał uwagę na pewną specyfikę występowania w nowym domu NOSPR. - Koncertujemy we wspaniałych salach, ale muszę powiedzieć, że ta sala się naprawdę wyróżnia. Na scenie czułem się jak na patelni, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wszystko doskonale tu słychać, przez co ta sala jest wymagająca - kwitował.

O swoich wrażeniach z koncertu opowiadał również klarnecista Daniel Ottensamer. Zachęcamy do wysłuchania nagrania rozmowy.

bch