Dwójka
Michał Mendyk
23.01.2016
Antoni Wit i orkiestra w globalnej wiosce
- Kilkadziesiąt lat temu można było z nagrania rozpoznać czy słuchamy zespołu rosyjskiego, amerykańskiego, czy włoskiego. Dziś jest to niemożliwe - mówił wybitny dyrygent.
Posłuchaj
-
Rozmowa z Antonim Witem (Filharmonia Dwójki)
Czytaj także
- Skład orkiestr stał się o wiele bardziej międzynarodowy, więc ów lokalny charakter musiał zaniknąć. Choć najlepsze zespoły dbają o zachowanie własnych tradycji - wyjaśnił Antoni Wit.
Ogromne znaczenie dla specyfiki brzmienia miała kiedyś także trwająca dekadami współpraca orkiestr z dyrygentami: George’a Szella z zespołem z Cleveland czy Karajana z Berlińczykami. - Wykonując z Orkiestrą Filharmonii Narodowej utwory, które gruntownie przerobiła ona z Witoldem Rowickim, wyczuwałem silne, pozytywne ślady tego znakomitego dyrygenta - zwrócił uwagę Antoni Wit.
Globalizacja przyniosła jednak też pozytywne efekty. Muzycy stali się lepiej wykształceni i przygotowani do prób, w czym niemała jest zasługa... związków zawodowych.
***
Rozmawiała: Anna Skulska
Gość: Antoni Wit
Data emisji: 22.01.2015
Godzina emisji: 20.20
Materiał został wyemitowany w audycji "Filharmonia Dwójki"
mm/pj