Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Furtak-Bilnik 01.08.2014

"15 stron świata" - bardzo "radiowy" film na Nowych Horyzontach

- Ja zawsze chciałam zrobić film o dźwięku, który można zobaczyć - mówi Zuzanna Solakiewicz, autorka filmu "15 stron świata", który miał swoją światową premierę podczas trwającego we Wrocławiu festiwalu Nowe Horyzonty.
Kadr z filmu 15 stron świata Zuzanny Solakiewicz. Na zdjęciu bohater filmu - współtwórca Studia Eksperymentalnego Polskiego Radia Eugeniusz RudnikKadr z filmu "15 stron świata" Zuzanny Solakiewicz. Na zdjęciu bohater filmu - współtwórca Studia Eksperymentalnego Polskiego Radia Eugeniusz Rudnikmat. prasowe

Bohaterem filmu startującego w festiwalowym Międzynarodowym Konkursie Filmy o Sztuce jest ... sam dźwięk oraz Eugeniusz Rudnik, współtwórca Studia Eksperymentalnego Polskiego Radia. Skąd pomysł autorki na film o wieloletnim pracowniku Polskiego Radia i jego podejściu do muzyki? - Nie chciałam, by w moim filmie dźwięk ograniczał się jedynie do tła. Studio eksperymentalne i sam Rudnik, który mówi, że dźwięk to dla niego kawałek taśmy, traktują dźwięk bardzo fizycznie. Jeśli można czegoś dotknąć, to można to zobaczyć, a jeśli można to zobaczyć, to można to też pokazać. Ja chciałam pokazać dźwięk - tłumaczy reżyserka.

Festiwal Nowe Horyzonty w serwisie internetowym Polskiego Radia >>>

W trakcie pracy nad filmem Zuzanna Solakiewicz zapoznała się z obszernym archiwum dźwiękowym Eugeniusza Rudnika. - On przez wszystkie lata swojej twórczości opisywał utwory, które chciałby stworzyć. W tych opisach odnalazłam bardzo wiele porównań wizualnych. Używał metafor, które były obrazami. Te obrazy starałam się zwizualizować - opowiada autorka "15 stron świata".

- To film bardzo ciekawy w formie. Rzadko zdarzają się filmy, które z taką miłością podchodzą do dźwięku. Sądząc po reakcjach publiczności we Wrocławiu, widzowie przyjęli ten obraz z dużą ciekawością. Może to nawet egzotyka dla młodego widza - takie analogowe nagrywanie dźwięku - komentuje Ryszard Jaźwiński.

Rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu na stronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>

- To faktycznie egzotyka, ale taka, która w fantastyczny sposób powraca w naszych czasach. Zauważam, że po epoce abstrakcji komputerowej zataczamy technologiczne koło i zaczynamy znowu dotykać ekranów, przesuwamy po nich palcami. Traktujemy ponownie nasze narzędzia bardzo namacalnie. Najpiękniejsze zdanie, które kocham u Rudnika brzmi: trzymałem w ręce... trzymałem w ręce dźwięk - podsumowuje Zuzanna Solakiewicz.

Co oznacza tytuł filmu? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z Zuzanną Solakiewicz .

(fbi/mp)