Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Klaudia Hatała 09.04.2014

Agaton Koziński: umorzenie śledztwa smoleńskiego pachnie "zgniłym kompromisem"

- Argument, że śledztwo jest trudno zakończyć bez wraku, odbieram trochę jako wymówkę, która ma pomóc w uniknięciu wydania ostatecznego werdyktu - mówi publicysta w audycji "Komentatorzy" w radiowej Trójce.
Miejsce katastrofy smoleńskiejMiejsce katastrofy smoleńskiejWłodzimierz Pac/PR
Posłuchaj
  • Agaton Koziński (Polska The Times") i Jerzy Domański ("Przegląd") o rocznicy katastrofy smoleńskiej, sytuacji na Ukrainie i Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2022 w Krakowie (Komentatorzy/Trójka)
Czytaj także

Agaton Koziński ("Polska The Times") uważa, że to, jak wielu Polaków wierzy, że w Smoleńsku doszło do zamachu, pokazuje jak bardzo śledztwo w sprawie katastrofy utknęło w miejscu. - Prokuratura jest przytłoczona presją tego, że musi wydać werdykt, musi powiedzieć coś wiążącego, a tak naprawdę każda wiążąca decyzja spotka się z natychmiastową reakcją negatywną - mówi.

W opinii gościa Trójki, presja wywierana na prokuraturę prowadzi do opóźnienia śledztwa, dlatego "bardzo trudno będzie doprowadzić do konkluzji". - Być może sugestia prokuratora Seremeta, aby śledztwo umorzyć, byłaby jakimś rozwiązaniem, chociaż to też pachnie "zgniłym kompromisem" - ocenia Koziński.

- Wszystkie dowody przedstawione przez prokuraturę pokazują, że był to jednak tragiczny w skutkach wypadek, a nie zamach czy jakiekolwiek inne działanie sił trzecich - mówi publicysta. - Błąd pilotażowy połączony z błędami szkoleniowymi i organizacyjnymi. Cała spirala nieszczęść zakończyła się tak, jak się zakończyła i prokuratura powinna to powiedzieć jasno. Obawiam się, że umorzenie, czyli ten "zgniły kompromis", tak jak każdy kompromis, po jakimś czasie, będzie nam się odbijał czkawką - podkreśla gość "Komentatorów".

Czytaj więcej o katastrofie smoleńskiej >>>

Zdaniem Jerzego Domańskiego ("Przegląd") wypadek w Smoleńsku był o tyle niezwykły, że "takiego splotu bałaganu po stronie organizatorów nie było dotąd nigdzie". - Od tej strony to jest precedens - ocenia gość Trójki. Redaktor naczelny "Przeglądu" mówi, że to, co się dzieje wokół Smoleńska, jest niezwykle przykre dla wszystkich, którzy choć odrobinę znali ofiary. - Tu od lat nie ma ofiar, a inaczej mówiąc - jest jedna ofiara - pan prezydent. Pozostali stali się tłem. Ilekroć, przy okazji rocznic, widzę kogoś z rodzin, to tym bardziej mnie oburza sposób, w jaki jest ten wypadek traktowany - podkreśla publicysta.

W opinii Jerzego Domańskiego, śledztwo smoleńskie powinno zostać umorzone. - Jeżeli we wszystkich rozmowach prywatnych, również z politykami prawicowymi, prokuratorami, sędziami, prawie nie ma głosów, które by podtrzymywały tezy głoszone przez posła Sasina, to dlaczego uczestniczymy w takiej schizofrenicznej grze? Dlaczego organa powołane do rozstrzygania chowają się tutaj tchórzliwie za formułkami? - zastanawia się gość Trójki.

Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>

Goście audycji "Komentatorzy" rozmawiali także o sytuacji na Ukrainie i organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2022 w Krakowie.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Rozmawiał Krystian Hanke.

(kh/mk)