Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Klaudia Hatała 07.05.2014

Imielski: niskie emerytury mogą się odbić czkawką w przyszłości

- Rząd za mało wykonał zachęt, żeby Polacy oszczędzali poza systemem emerytalnym. A te, które wykonał są ciągle nieprzekonujące, szczególnie dla tych ludzi, którzy zarabiają mało - mówi Roman Imielski ("Gazeta Wyborcza") w "Komentatorach".
Trybunał obraduje w pełnym składzie, rozprawie przewodniczy prezes TK prof. Andrzej Rzepliński. Sprawozdawcą jest sędzia Sławomira Wronkowska-JaśkiewiczTrybunał obraduje w pełnym składzie, rozprawie przewodniczy prezes TK prof. Andrzej Rzepliński. Sprawozdawcą jest sędzia Sławomira Wronkowska-JaśkiewiczPAP/Bartłomiej Zborowski

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego podczas dwudniowego posiedzenia, rozpatrują skargi dotyczące  podwyższenia wieku emerytalnego. Ustawę podnoszącą wiek emerytalny mężczyzn i kobiet do 67 lat zaskarżyły: Solidarność, OPZZ i posłowie PiS. Przepisom zarzucono m.in. naruszenie zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.

<<<Trybunał Konstytucyjny badał nowe emerytury>>>

Ustawa wyrównująca i podnosząca wiek emerytalny kobiet i mężczyzn obowiązuje od maja 2012 roku. W każdym kwartale wiek ten podnoszony jest o miesiąc. W przypadku mężczyzn docelowy wiek emerytalny, który wynosi 67 lat, będzie obowiązywał od 2020 roku. Kobiety zacznie on obowiązywać w 2040 roku.

Roman Imielski podkreśla, że niskie emerytury "mogą się odbić czkawką w przyszłości". - Te bardzo niskie emerytury, które będą wypłacane z systemu, mogą sprawić, że przyszli emeryci będą w tak złej sytuacji, iż będą musieli korzystać z pomocy socjalnej, a to też będzie dodatkowe obciążenie dla państwa  - ocenia publicysta.

Gość Trójki zaznacza,że ustawa podnosząca wiek emerytalny była niezbędna ze względów demograficznych, a skargi na nią nazywa "grą polityczną". - Jest to gra polityczna ze strony opozycji, ale też związków zawodowych, które muszą pokazać, że bronią pracowników - mówi.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji  "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Roman Imielski dodaje, że jego zdaniem, w Polsce jest ciągle zbyt wiele grup uprzywilejowanych, których ta reforma nie obejmuje, i które "są wyjęte spoza normalnego systemu". - To dotyczy chociażby służb mundurowych, górników czy też rolników - ocenia gość "Komentatorów". W jego opinii, "państwo musi mieć oczywiście element przyciągania do swoich poszczególnych służb, m.in. również przywileje emerytalne", ale zdaniem Imielskiego, podwójne przywileje polegające zarówno na niskim wieku emerytalnym, jak i wysokich emeryturach, to za dużo.

Paweł Lisicki ("Do Rzeczy") także uważa, że Trybunał Konstytucyjny stwierdzi, że decyzja dotycząca podniesienia wieku emerytalnego była zgodna z konstytucją. - Trudno mi sobie wyobrazić inną decyzję. Te argumenty, które się pojawiają, z punktu widzenia prawnego - nie brzmią najpoważniej, a z punktu widzenia merytorycznego - można wrócić znowu do debaty, ile ludzie powinni pracować, a oczywiście powinni pracować jak najmniej, a zarabiać jak najwięcej - żartuje publicysta.

- Tendencje demograficzne, które widzimy, nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach unijnych, wskazują na to, że podniesienie wieku emerytalnego, jest niestety nieuchronne - ocenia Lisicki. Natomiast, w jego opinii, "wydłużenie wieku pracy, mniejsze emerytury, mniejsze płace sprawiają, że trudno zaakceptować politykę gospodarczą rządu".

Goście audycji 'Komentatorzy" rozmawiali także o problemach polskiego górnictwa.

<<<Kłopoty polskiego górnictwa. Ważne słowa Tuska>>>

Rozmawiał Krystian Hanke.

Do słuchania "Komentatorów" zapraszamy od poniedziałku do czwartku o 8.30.

kh, gs