Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Katarzyna Karaś 12.11.2012

Policyjna prowokacja na marszu? "To budzi wątpliwości"

Publicysta tygodnika "Uważam Rze" Piotr Semka przyznał, że zaniepokoiło go pojawienie się na Marszu Niepodległości pracowników policji ubranych w kominiarki.
Uczestnicy Marszu Niepodległości Odzyskajmy Polskę w rejonie skrzyżowania ulic Marszałkowskiej i Nowogrodzkiej.Uczestnicy Marszu Niepodległości "Odzyskajmy Polskę" w rejonie skrzyżowania ulic Marszałkowskiej i Nowogrodzkiej.PAP/Jakub Kamiński

Niedługo po rozpoczęciu Marszu Niepodległości, organizowanego m.in. przez działaczy Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego, w stronę policji poleciały race, kamienie, kostki i butelki. Rannych zostało 22 funkcjonariuszy. 176 osób zostało zatrzymanych. Pojawiła się informacja, że zamieszki wywołali ubrani po cywilnemu policjanci w kominiarkach.
Gość radiowej Trójki publicysta tygodnika "Uważam Rze" Piotr Semka przyznał, że oglądał zdjęcia z Marszu Niepodległości i to wydarzenie budzi jego wątpliwości. Szczególnie zaniepokoiło go, że pracownicy policji pojawili się na marszu ubrani po cywilnemu i w kominiarkach na głowie. - To może łatwo wykreować sytuację prowokacji, bo nie wiadomo, kim są ci ludzie. To jest bardzo groźne. To mi się nie podobało - stwierdził.
Zdaniem Semki 11 listopada doszło do zderzenia "trzech wrażliwości". Jak wyjaśnił przez Warszawę przeszedł pochód prezydencki zwolenników Bronisław Komorowskiego i rządu, były demonstracje lewicy i Marsz Niepodległości, który choć oficjalnie przeszedł pod sztandarami ONR i Młodzieży Wszechpolskiej, skupił prawicę, ponieważ PiS nie zorganizował niczego w stolicy. Podkreślił, że w sumie wszystkie marsze miały charakter pokojowy.
Wiesław Dębski z Wirtualnej Polski uważa, że dzień Niepodległości był dniem wielkich niespodzianek. Po pierwsze marsz prezydenta odniósł sukces, choć nie było to oczywiste. Druga niespodzianka to "wyjazd PiS do Krakowa" i rezygnacja polityków tego ugrupowania z marszu w stolicy. Kolejna to brak blokad organizowanych przez lewicowych aktywistów. Dużym zaskoczeniem było również to, że ostatecznie nie doszło do większych zamieszek.

Wysłuchaj całej audycji!
Rozmawiał Krystian Hanke.