Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Katarzyna Karaś 18.09.2013

Ujawnienie zeznań ekspertów Macierewicza odbije się na PiS?

- Nawet jeśli nie przełoży się w najbliższych dniach na sondaże, będzie się ciągnąć za tą partią, przyklei się do niej - uważa Michał Krzymowski. W ten sposób gość Trójki komentuje zdarzenia, do których doszło po publikacji "Gazety Wyborczej" o ekspertach z zespołu Antoniego Macierewicza.
Wrak TU-154, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 rokuWrak TU-154, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 rokuWłodzmierz Pac, Polskie Radio

We wtorek "Gazeta Wyborcza" napisała o "kompromitacji ekspertów Antoniego Macierewicza". Jak podała, przedstawili oni w prokuraturze swe kompetencje, lecz nie przedstawili dowodów na wybuch Tupolewa. Po publikacji gazety szef parlamentarnego zespołu ds. zbadania katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz zapowiedział, że złoży zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wojskowych prokuratorów. Zarzuca im przekazanie dziennikarzom tajnych informacji ze śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej. W związku ze sprawą Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformował, że nie udostępniła mediom protokołów przesłuchań świadków, ale postanowiła to zrobić po publikacji.
Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>

Zdaniem gościa audycji "Komentatorzy" w radiowej Trójce Michała Krzymowskiego z tygodnika "Newsweek", treść ujawnionych protokołów jest porażająca. - Ktoś zeznał, że czuje się ekspertem w dziedzinie katastrof lotniczych bo na festynie siedział raz w samolocie bojowym - mówi. W ocenie Krzymowskiego ta sprawa "to duży cios dla PiS". - Nawet jeśli nie przełoży się w najbliższych dniach na sondaże, będzie się ciągnąć za tą partią, przyklei się do niej - uważa. Dodaje, że w jednym zgadza się z Macierewiczem: rzecznik prokuratury nie powinien w rozmowie z "GW" ujawniać treści zeznań świadków.
- Publikacja "Gazety Wyborczej" jest skandaliczna, wpisuje się w spór między PiS a PO - ocenia Bogumił Łoziński z "Gościa Niedzielnego". Jego zdaniem z protokołów wybrano odpowiednie fragmenty tak, aby skompromitować ekspertów. Zauważa, że w zespole Macierewicza tylko kilka osób lansuje teorię o zamachu, reszta posługuje się jedynie hipotezami, ponieważ może się opierać jedynie na ogólnodostępnych materiałach. Co innego zespół Macieja Laska funkcjonujący przy kancelarii premiera, który ma dostęp do wszelkich dokumentów, a z tego nie korzysta. - Co jest więc większą kompromitacją? - pyta. Zdaniem gościa Krystiana Hanke powinno dojść do konfrontacji ekspertów z obu zespołów, by to ludzie ocenili, kto jest bardziej wiarygodny.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Komentatorzy", "Salon polityczny Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Rozmawiał Krystian Hanke.