Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Mirosław Mikulski 04.11.2010

Wszystko sypało się na naszych oczach

Aleksander Kwaśniewski: Do katastrofy smoleńskiej przyczyniły się wszystkie rządy, w tym Jarosława Kaczyńskiego.
Aleksander KwaśniewskiAleksander Kwaśniewskifot. east news

Aleksander Kwaśniewski, były prezydent Polski, pytany o przyczyny katastrofy smoleńskiej powiedział, że piloci na pewno byli dobrze wyszkoleni, aby lecieć do Smoleńska, ale podjęli niewłaściwą decyzją. Zdecydowali się na lądowanie w warunkach, które temu nie sprzyjały.

- Nawet najlepiej wyszkoleni piloci w najnowocześniejszych Boeingach czy Airbusach nie powinni przy takiej pogodzie podchodzić do lądowania – mówił.

Gość "Pulsu Trójki" dodał, że działo się to pod presją wydarzania, na które wszyscy się śpieszyli, gości, którzy byli na pokładzie samolotu, prezydenta, który już raz zrobił awanturę po locie do Gruzji oraz generała Błasika. Ten ostatni zdaniem Kwaśniewskiego odegrał kluczową rolę w całym zdarzeniu.

- Wchodząc do kabiny stworzył nadzwyczajną presję. Szef wchodzi do kabiny nie po to, żeby powiedzieć: ludzie pracujemy według zasad, bo oni to wiedzą – powiedział. Przyznał, że czasami sam wchodził do kabiny pilotów, ale tylko w momentach kiedy lot odbywał się na dużej wysokości, a pogoda była piękna. - Nigdy nie byłem w kabinie w czasie startu lub lądowania – tłumaczył.

Prezydent Kwaśniewski dodał, że 36 Pułk Specjalny, z usług którego korzystał przez dziesięć lat jako prezydent, to byli wybitni lotnicy i stary sprzęt. Wszystkie kolejne rządy, włącznie z gabinetem Jarosława Kaczyńskiego bały się kupić nowe samoloty ze względów populistycznych, ponieważ obawiały się opinii wyborców. Do tego z powodów oszczędności piloci byli niewłaściwie szkoleni.

- Mówiąc krótko sypało się to wszystko na naszych oczach i winne temu są wszystkie rządy w tym Jarosława Kaczyńskiego, choć on jest dziś głównym krytykiem tej sytuacji - powiedział.

Zdaniem byłego prezydenta czas już zakończyć żałobę po katastrofie i zająć się przyszłością, choć w mediach jest to wciąż główny nurt dyskusji. Ciągle też pojawiają sie nowe przecieki ze śledztwa i hipotezy dotyczące przyczyn wypadku. Spekulacje podawane przez różne tabloidy o tym, że ktoś mógł żyć po śmierci albo dzwonił godzinę po swoim zgonie nazwał naigrywaniem się z opinii publicznej.

Zdaniem Kwaśniewskiego powinny się zmienić przepisy dotyczące przekazywania informacji ze śledztwa Opinia publiczna powinna mieć prawo do rzetelnej informacji.

Aby wysłuchać całej audycji wystarczy kliknąć " Wszystko sypało się na naszych oczach” w boksie "Posłuchaj".

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45.
(miro)