Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Paula Golonka 30.01.2011

To nie jest ogólnonarodowa rewolucja

- Nie ma globalnej rewolucji, to nie są wydarzenia takie same jak w Tunezji i raczej nie ma się tego co spodziewać - powiedział Karol Leśniak, sekretarz Ambasady Polskiej w Kairze.
To nie jest ogólnonarodowa rewolucjafot. PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE
Posłuchaj
  • Raport o stanie świata 29 stycznia 2011
Czytaj także

Sobota to już piąty dzień wielotysięcznych demonstracji wymierzonych przeciwko reżimowi Hosniego Mubaraka, który od 30 lat nieprzerwanie sprawuje władzę w Egipcie.

Karol Leśniak, sekretarz Ambasady Polskiej w Kairze ds. informacyjno-prasowych powiedział, że w niektórych częściach miasta protesty przypominają piknik, festyn. - Egipcjanie robią sobie zdjęcia z żołnierzami, przymierzają hełmy, tańczą, śpiewają. Natomiast w niektórych miejscach płoną opony, samochody. Jeszcze do niedawna tlił się budynek partii - relacjonował.

Wczorajsze przemówienie prezydenta nie zadowoliło obywateli. - Ulica egipska mówi, że to wciąż za mało. Oczekiwano dymisji Hosniego Mubaraka albo ogłoszenia daleko posuniętych reform - powiedział Leśniak.

"Egipcjanie mają szczerze dosyć"

Dr Jan Bury z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego przypomniał, że w Egipcie od 1967 roku trwa stan wojenny. - To jest chyba jedyny kraj na świecie, w którym stan wojenny tak długo się utrzymuje. Władza ma nieograniczone możliwości stosowania represji, eliminacji wszelkich oponentów politycznych - powiedział gość "Raportu o stanie świata". Na wybuch rozruchów miały również wpływ: wysokie bezrobocie, niskie minimalne płace, brak mieszkań, ale też korupcja i brak wolności słowa.

Zdaniem dr Jana Burego jest bardzo wątpliwe, żeby udało się usunąć Mubaraka. - On kocha władzę - podkreślił ekspert.

Obama wybiera stabilizację nad demokracją

- Amerykanie trochę nie nadążali za wydarzeniami w Egipcie - stwierdził Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia ze Stanów Zjednoczonych. Zwrócił uwagę, że jeszcze trzy dni temu sekretarz stanu Hillary Clinton twierdziła, że rząd Egiptu jest stabilny.

Wczoraj Barack Obama wyraźnie opowiedział się po stronie protestujących. Marek Wałkuski podkreślił jednak, że prezydent Stanów Zjednoczonych poparł jedynie postulaty Egipcjan: demokrację, prawa człowieka, itd., ale nie opowiedział się za odsunięciem od władzy prezydenta Egiptu.

- Domagając się od Mubaraka przeprowadzenia reform, Obama dał do zrozumienia, że chce żeby Mubarak brał udział w tym procesie, był partnerem dla protestujących - powiedział Wałkuski.

W dalszej części "Raportu o stanie świata":

- Maciej Jastrzębski z Moskwy o zamachu na lotnisku Domodiedowo,

- Marek Wałkuski o orędziu o stanie państwa Baracka Obamy,

- rozmowa z Konstantym Gebertem, dziennikarzem "Gazety Wyborczej" o bliskowschodnim procesie pokojowym

- rozmowa z Matuszem Pawlakiem, dziennikarzem "Rzeczpospolitej" o sytuacji w dorzeczu Nilu.

Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć "Raport o stanie świata 29 stycznia 2011" w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie.

Audycji "Raport o stanie świata" można słuchać w każdą sobotę o godz. 15.00.

(pg)