Rafał Trzaskowski powiedział, że deklaracja jest wyrazem tolerancji i otwartości stolicy. – Warszawa musi być miastem przyjaznym, tolerancyjnym i otwartym – dodał. Dokument wywołał spore kontrowersje, gdyż jego zapisy odnoszą się m.in. do dyskusyjnych w niektórych środowiskach kwestii wychowania seksualnego dzieci. Rafał Ziemkiewicz stwierdził, że poczynania Rafała Trzaskowskiego są przykładem pustki programowej, w środowisku, które reprezentuje.
– Dochodzi jedynie do kopiowania najbardziej prymitywnej "zachodniości", czyli m.in. ideologii LGBT. Cały czas wierzę, że w naszym kraju nie ma na to rynku. Mamy tu do czynienia z pewną schizofrenią, bo to, co jest proponowane w deklaracji LGBT+, jest w wielu punktach sprzeczne z konstytucją, a to właśnie ona jest podnoszona niemalże do rangi fetyszu przez ludzi nieodległych od Platformy Obywatelskiej – dodał gość Polskiego Radia 24.
Rafał Ziemkiewicz podkreślił, że próba przeniesienia na nasz grunt niektórych z zapisów deklaracji LGBT+ jest "dowodem kompletnej nieznajomości tego, o co tak naprawdę w nich chodzi". – Wprowadzanie tej ideologii jest robione na złość, bo jak zacznie uczyć się 4-letnie dzieci masturbacji, to wtedy totalna opozycja, w jej mniemaniu, pokaże miejsce wszystkim księżom i prawicowcom – zaznaczył.
Więcej tematów w całej rozmowie.
Audycję "Wojna Cywilizacji" prowadził Rafał Ziemkiewicz.
Polskie Radio 24/db
----------------------------------
Data emisji: 2.03.2019
Godzina emisji: 8.06