Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PR dla Zagranicy
Dariusz Adamski 14.01.2020

Niemcy i Rosja zgodne: interesy zamiast ideałów, gdy chodzi o Nord Stream 2

W niemieckich mediach nie milkną echa komentarzy po ostatnim spotkaniu kanclerz Angeli Merkel i prezydenta Władimira Putina w Moskwie. Jak zauważają komentatorzy, rozmowa przywódców obu państw trwała blisko cztery godziny, a tematy kontrowersyjne, takie jak zamordowanie w Berlinie imigranta z Gruzji, zostały świadomie wykluczone z agendy. Przeważały wspólne sprawy - ocenił autor atrykułu w dzienniku "Tagesspiegel". Z kolei "Bild" stwierdził, że Merkel przestała już być równorzędnym przeciwnikiem Putina.

Była to pierwsza wizyta kanclerz Angeli Merkel na Kremlu od 2015 roku. To, co się podczas niej stało, ma historyczne znaczenie: po trzyipółgodzinnej rozmowie szefowa rządu RFN znalazła zaskakująco przyjazne słowa dla rosyjskiego prezydenta. Putin otrzymał same pochwały" - zauważa w komentarzu zamieszczonym na stronie internetowej dziennik "Bild" i podkreśla, że ton wypowiedzi Merkel był znacznie chłodniejszy, gdy chodziło o USA. Waszyngton był tylko "sojusznikiem". O partnerstwie transatlantyckim - ani słowa.

Podobnie jak o zabójstwie obywatela Gruzji pod koniec sierpnia w Berlinie, o którego wykonanie są podejrzewane rosyjskie tajne służby - przypomina tabloid. Tematy kontrowersyjne zostały świadomie wykluczone z agendy, a wspólne sprawy - takie jak umowa z Iranem czy gazociąg Nord Stream 2 - przeważały. 

Kanclerz Niemiec - petentką

Jednocześnie "Bild" przypomina negocjacje prowadzone przez niemiecką kanclerz w nocy z 11 na 12 lutego 2015 roku w Mińsku. " Przez 16 godzin niemiecka kanclerz walczyła z Putinem o zatrzymanie rosyjskiej ofensywy we wschodniej Ukrainie. Dzięki dyplomatycznej zręczności i groźbie twardych sankcji udało się doprowadzić do przełomu" – pisze dziennik.

"Pięć lat później wszystko jest inaczej. Putin wyznacza kierunek, wszystko jedno, czy chodzi o Ukrainę, Syrię, Libię czy Iran. Merkel wszystkiemu grzecznie przytakuje, akceptuje każdą cyniczną prowokację" - czytamy w "Bildzie". "Dawniej byli równoprawnymi rywalami, obecnie mamy do czynienia z dyrygentem i petentką" – podsumowuje autor tekstu w dzienniku. Jego zdaniem Merkel nie dysponuje żadnymi atutami, które mogłaby przeciwstawić Putinowi.

Merkel staje przeciwko USA

Z kolei dziennik "Die Welt" zwraca uwagę, że podczas wizyty Merkel zademonstrowała jednomyślność z Putinem w kilku punktach. "I wystąpiła przy tym również przeciwko USA" - dodaje.

Kwestie, w których kanclerz i prezydent mówili jednym głosem, to przede wszystkim budowa gazociągu Nord Stream 2, którą Rosjanie mają zamiar dokończyć na własną rękę mimo amerykańskich sankcji. Merkel i Putin są też zgodni, że należy zachować porozumienie atomowe z Iranem, mimo że USA z niego wystąpiły. Oboje ostrzegli wreszcie przed otwartym konfliktem między Waszyngtonem a Teheranem.

Niemcy chcą zabezpieczenia

Podsumowując cel wizyty Merkel w Moskwie, ekonomiczny dziennik "Handelsblatt" konstatuje: "Kanclerz chodziło o coś dużo więcej niż uzyskanie zapewnienia gospodarza Kremla, że mimo trudności Rosja nadal trzyma się projektu Nord Stream 2. Dużo bardziej chodziło o uzyskanie zabezpieczenia dla niemieckich i europejskich inicjatyw politycznych na Bliskim Wschodzie, które nie zawsze pokrywają się z (pomysłami) USA".


PAP/dw.com/dad