Na pytanie, czy Polska przekazuje Ukrainie broń, szef rządu odparł, że tak, podobnie jak Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone. "Przekazujemy broń defensywną, by nasz sąsiad mógł się bronić przed agresją rosyjską" – stwierdził.
Zaznaczył, że wszyscy mamy nadzieję na rozwiązania pokojowe, ale też wszyscy wiemy, że chcąc pokoju, trzeba się szykować na wojnę.
Silna wchodnia flanka - kluczowa
"Im lepiej Polska i wschodnia flanka NATO, ale też Ukraina, będą uzbrojone, tym mniejszy będzie apetyt Kremla, żeby atakować i agresywną, neoimperialną polityką niszczyć aspiracje suwerennych państw. To jest nasza odpowiedź, w którą wpisuje się też przygotowana przez wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego Ustawa o obronie ojczyzny, która ma radykalnie podnieść nasz potencjał militarny, obronny" – powiedział premier.
Pytany, czy jesteśmy gotowi na ewentualną wielką falę migracyjną z Ukrainy, czy wiemy, co może się stać, jeśli Rosja pełnoskalowo uderzy na Ukrainę, szef rządu odparł: "miejmy nadzieję, że do takiego uderzenia nie dojdzie".
Morawiecki: przygotowujemy się na uchodźców
"Jednak jeżeli nastąpiłaby agresja, to przygotowujemy się na przyjmowanie uchodźców z Ukrainy" – powiedział.
"Przygotowujemy logistykę, by ewentualne tego typu ruchy migracyjne były jak najlepiej zaabsorbowane przez Polskę. Ale też posłaliśmy cały konwój na Ukrainę, bo w takich sytuacjach pierwszym etapem są migracje wewnętrzne, gdzie potrzeba też kontenerów, łóżek, artykułów pierwszej potrzeby, by ludzie wygnani z domów lub uciekający przed wojną mogli znaleźć schronienie" - dodał.
PAP/dad