W rezolucji europarlament potępił działania totalitarnego reżimu sowieckiego i wezwał Rosję, by otworzyła archiwa na temat wielkiego głodu i sama też uznała Hołodomor za ludobójstwo.
Europarlament przypomniał, że dziś Rosja znów wykorzystuje żywność jako broń przeciwko Ukrainie. Mówiła o tym na Sali obrad komisarz Stella Kyriakides. - [Rosja] niszczy produkcję rolną, zaminowuje pola uprawne, blokuje porty. Dziś Unia Europejska współpracuje z Ukrainą, by zapobiec głodowi na całym świecie. Wspierajmy nową inicjatywę "Ziarno dla Ukrainy", to świadectwo naszej solidarności i światowego wysiłku, by powstrzymać głód wywołany przez agresywną wojnę Rosji - powiedziała Kyriakides.
01:00 12102409_1.mp3 Parlament Europejski uznał Hołodomor, wielki głód na Ukrainie, za ludobójstwo. Relacja Karola Surówki (IAR)
Z danych Komisji wynika, że pomocy humanitarnej potrzebuje dziś około 18 milionów osób na Ukrainie. Część krajów Unii już wcześniej uznała Hołodomor za ludobójstwo - w tym Polska, Niemcy i Czechy. Rezolucja Parlamentu Europejskiego ma być dodatkowym głosem całej Unii w tej sprawie.
Tarczyński: Co zrobiliśmy, żeby ich zatrzymać? Robiliśmy interesy
Europoseł konserwatystów Dominik Tarczyński przypomniał w Strasburgu, że Zachód długo nie rozliczał Rosji z jej zbrodni. - Przez tak wiele lat Rosja była agresorem. Nie tylko w Polsce, nie tylko na Ukrainie i w Europie. Co zrobiliśmy, żeby ich zatrzymać? Robiliśmy interesy, jak zwykle, przez ostatnie dekady. Gaz, złoto, diamenty. I te interesy nadal trwają. Musimy to zakończyć, teraz - podkreślił polski polityk.
Europoseł ludowców Radosław Sikorski dodał, że Rosja dziś, tak jak 90 lat temu, próbuje odebrać Ukrainie jej prawo do istnienia. - Jako osobna kultura, osobny naród, jako funkcjonujące, demokratyczne i dumne państwo. O tym tu mówimy. Jest to więc bardzo ważne i nie ma lepszego czasu na to, byśmy tę rezolucję przegłosowali - powiedział.
Śmierć głodowa milionów
Hołodomor był klęską głodową, wywołaną umyślnie przez władze ZSRR w latach 1932-1933, głównie na obszarze dzisiejszej Ukrainy. Miała to być "kara" za sprzeciw mieszkańców wobec kolektywizacji rolnictwa.
Komuniści wywozili z kołchozów całe rezerwy zbożowe, również część przeznaczoną pod zasiewy. Za kradzież kłosów z "państwowych" pól zboża groziła kara śmierci lub 10 lat łagru. Wojsko uniemożliwiało też ucieczkę ze stref głodu i prowadziło akcje szukania ukrytego zboża.
W wyniku Hołodomoru zginęło, według różnych szacunków, od 3 do 10 milionów osób, na terenie samej Ukrainy.
IAR/dad