W czwartym miesiącu wojny, w rosyjskich sklepach przerzedził się asortyment towarów, spadła też jakość produktów, głównie zawierających elementy nowoczesnej elektroniki. Rosjanie odczuwają także międzynarodową izolację, związaną z zamknięciem przestrzeni powietrznej i morskiej dla rosyjskich przewoźników.
Te doniesienia potwierdza ambasador Polski w Rosji Krzysztof Krajewski, który w ostatnich dniach przebywał w obwodzie kaliningradzkim. - Odniosłem wrażenie, że mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego mają świadomość przyczyn takiego stanu rzeczy, ponieważ odczuwają nałożone sankcje, a także problemy z dostawami pewnych produktów oraz rosnącymi cenami i inflacją - stwierdził polski dyplomata.
W ciągu czterech miesięcy z Rosji wycofało się ponad 1000 zachodnich firm, w tym sieci handlowe, koncerny samochodowe i lotnicze oraz informatyczne.
IAR/dad