"Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg będzie przewodniczył posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej w celu przedyskutowania wczorajszej eksplozji we wschodniej Polsce, w pobliżu granicy z Ukrainą. Sekretarz generalny udzieli informacji mediom po spotkaniu" - napisała Lungescu.
Rada Północnoatlantycka (NAC) jest głównym organem decyzyjnym o charakterze politycznym w strukturze NATO. Każde państwo członkowskie ma w niej swojego reprezentanta. Rada zbiera się na różnych szczeblach co najmniej raz w tygodniu lub za każdym razem, kiedy zachodzi taka potrzeba.
"Gdyby nie rosyjska agresja, nie doszłoby do tragedii w Polsce"
Premier Holandii Mark Rutte podkreślił, że nie doszłoby do wybuchu pocisku w Przewodowie bez rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainę. We wpisie na Twitterze poinformował, że zachodni przywódcy są przekonani, iż najpierw trzeba ustalić fakty i tym samym wesprzeć polskie śledztwo w tej sprawie.
Szef holenderskiego rządu zamieścił zdjęcie ze spotkania liderów, którzy biorą udział w szczycie G20 na Bali. To między innymi, prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, premier Kanady Justin Trudeau, premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. "Obecni członkowie G7 i NATO zwołali dziś rano spotkanie podczas G20 na Bali, by omówić incydent w Polsce" - poinformował premier Holandii Mark Rutte.
Holenderski polityk dodał, że przywódcy są zgodni, co do wspólnego przesłania, że "najpierw musimy ustalić fakty, a tym samym wesprzeć polskie śledztwo". "Jedno jest pewne: nie doszłoby do tego bez przerażających rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainę. Nadal wspieramy Ukrainę w jej obronie przed rosyjską agresją" - oświadczył Mark Rutte.
Dziś rano z premierem Holandii i przewodniczącą Komisji Europejskiej rozmawiał premier Mateusz Morawiecki.
Chińskie MSZ o sytuacji w Polsce
Chiny wzywają do zachowania „spokoju i powściągliwości” w związku z wczorajszą eksplozją pocisku na terytorium Polski, przy granicy z Ukrainą . To komentarz rzeczniczki chińskiego MSZ Mao Ning. Takie sformułowanie stanowi jednak standardowy zwrot używany przez chińską dyplomację. W ten sam sposób Chiny najczęściej komentują m.in. rosyjską inwazję na Ukrainę, apelując do „wszystkich stron” o zachowanie „spokoju i powściągliwości”.
IAR/PAP/ks