Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Dariusz Adamski 06.03.2023

"Nie damy się sprowokować". Wiceszef MSZ odpowiada na wpis ambasadora Niemiec w Polsce

- Rozpoczęliśmy pewną drogę, z której nie zboczymy. Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie w perspektywie czasowej zmienić postrzeganie II wojny światowej, roli Polski i sytuacji Polski, w obszarze politycznym, historycznym i prawnym - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk, odpowiadając na pytanie, czy wpisy ambasadora Niemiec w Polsce wpisują się w politykę Berlina w sprawie odszkodowań za II wojnę światową.

Ambasador Niemiec w Polsce, Thomas Bagger odpowiedział na wpis na Twitterze szefa polskiego Ministra Obrony Narodowej, w którym  Mariusz Błaszczak stwierdził, że "nie ulega wątpliwości, że to polityka Niemiec spowodowała, że Putin zdobył pieniądze, które spożytkował na wzmocnienie swojej armii" i przypomniał w tym kontekście inwestycję w Nord Stream. W odpowiedzi ambasador Niemiec w Polsce Thomas Bagger zapytał szefa MON za pośrednictwem mediów społecznościowych: "Czy pan minister wie, ile miliardów złotych Polska co roku przelewała do Moskwy w zamian za rosyjską energię?". 

Wiceszef MSZ: nie damy się sprowokować

- Nie mam żadnych wątpliwości, że strona niemiecka, ambasada niemiecka, ale też niemieckie służby, poprzez rożne artykuły i artykuliki próbują prowokować nas do nadzwyczajnych reakcji - skomentował wpis niemieckeego dyplomaty wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk, pytany, czy wypowiedzi ambasadora mają związek z polskimi działaniami na rzecz uzyskania odszkodowań za II wojnę światową.

- Nie damy się sprowokować. Racja jest po nazej stronie i tylko spokojna działalność polegająca na tłumaczeniu, pokazywaniu, prezentowaniu, konferencjach, przyniesie efekt. Rozpoczęliśmy pewną drogę, z której nie zboczymy. Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie w perspektywie czasowej zmienić postrzeganie II wojny światowej, roli Polski i sytuacji Polski, w obszarze politycznym, historycznym i prawnym - podkreślił Arkadiusz Mularczyk.


PR1/polskieradio.pl/dad