Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Halina Ostas 24.06.2023

Rosyjski sabotaż w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej? Władze Ukrainy: przygotowujemy plan działania

Ukraina poważnie rozważa przeprowadzenie przez Rosję jakiegoś rodzaju prowokacji w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Władze w Kijowie zapowiedziały, że w razie radioaktywnego wycieku służby są w stanie zmniejszyć zagrożenie do 80 procent w ciągu jednej doby.

Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Klimenko powiedział, że władze mają plan działania na wypadek wycieku z Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. O możliwości rosyjskiego sabotażu w tej elektrowni mówił wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Szef ukraińskiego MSW zapowiedział, że w razie radioaktywnego wycieku służby są w stanie zmniejszyć zagrożenie do 80 procent w ciągu jednej doby. Zaznaczył, że mieszkańcy pobliskich miejscowości muszą być gotowi na przebywanie przez pewien czas w domach lub schronach.

- Otwory należy zakleić taśmą oraz wyłączyć systemy wentylacyjne. Zalecane jest przebywanie w pomieszczeniach bez okien i drzwi zewnętrznych, a wszystko powinno być szczelnie zamknięte. W zasadzie promieniowanie to pył, więc jeśli jesteście na zewnątrz, musicie używać zwykłej maski przeciwgazowej lub maseczki, jakiej używaliśmy podczas epidemii COVID-19 - wyjaśnia Ihor Klimenko.

Ewakuacja w promieniu 200 km

Wszystkie służby ukraińskie, w szczególności Ministerstwo Energii, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Ministerstwo Zdrowia i władze lokalne są w pełni przygotowane do ewentualnego wycieku promieniowania z elektrowni jądrowej w Zaporożu. Osoby mieszkające w promieniu 200 kilometrów mają możliwość ewakuacji do innych regionów Ukrainy.

Także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że o takim potencjalnym niebezpieczeństwie doniosły mu ukraińskie służby wywiadowcze. - Rosja rozpatruje scenariusz aktu terrorystycznego w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, aktu terrorystycznego z emisją promieniowania. Rosjanie wszystko już do tego przygotowali. Promieniowanie radioaktywne nie zna granic. To, gdzie nastąpi skażenie zależeć będzie od kierunku wiatru - powiedział Zełenski.

PAP/ho