Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PR dla Zagranicy
Halina Ostas 23.06.2022

"Nasza polska przygoda dobiegła końca". Spotkanie z niezwykłą rodziną z Malty

- Jestem bardzo szczęśliwa, że podczas nauki w polskiej szkole, dzieci podszkoliły się nie tylko w języku polskim, ale również poznały historię, geografię i przyrodę naszego kraju, a także tradycję i kulturę - mówi Martyna Górniak - Pełech, tłumaczka, dziennikarka, fotoreporterka i podróżniczka, autorka książki „Dzieci Wielojęzyczne. Niezwykła historia zwykłej rodziny”.
Posłuchaj
  • Rozmowa z Martyną Górniak - Pełech, tłumaczką, dziennikarką, fotoreporterką i podróżniczką, autorką książki „Dzieci Wielojęzyczne. Niezwykła historia zwykłej rodziny” oraz Krysią Pełech i Ksawerym Pełech, bohaterami publikacji. Rozmawiała Halina Ostas [posłuchaj]
Czytaj także

"Wychować dziecko nie jest łatwo, a wychować dziecko w trzech językach i trzech kulturach początkowo wydaje się projektem niewykonalnym. Tymczasem los rzuca nas na głęboką wodę Morza Śródziemnego, gdzie na maleńkiej wyspie okazuje się, że trzy języki to wciąż za mało. I wtedy dopiero zaczyna się prawdziwa przygoda. Zwariowana, pełna zabawnych sytuacji i wzruszających momentów" - pisze, we wstępie do książki „Dzieci Wielojęzyczne. Niezwykła historia zwykłej rodziny”, Martyna Górniak - Pełech.

Przygoda, o której mowa, dziesięć lat później, staje się książką, która jest dowodem na to, że wielojęzyczność i wielokulturowość mogą być sposobem na życie pełne szalonych pomysłów i wspaniałej zabawy. Teraz powstaje druga część publikacji. Znajdą się w niej między innymi refleksje i doświadczenia z pobytu rodziny w Polsce i nauki Krysi i Ksawerego w polskiej szkole.

Okładka książki "Dzieci wielojęzyczne. Niezwykła historia zwykłej rodziny" Okładka książki "Dzieci wielojęzyczne. Niezwykła historia zwykłej rodziny"

- Nasza polska przygoda powoli dobiega końca. Odbieramy nasze pierwsze polskie świadectwa i wracamy do domu, na Maltę. Sama nie wiem kiedy minął nam ten rok szkolny. Ale jestem bardzo szczęśliwa, że Krysia i Ksawery podszkolili się nie tylko w języku polskim, ale również poznały historię, geografię i przyrodę naszego kraju, a także tradycję i kulturę - mówi Martyna Górniak - Pełech.

- Także takie codzienne sprawy jak: zmiana obuwia, noszenie kurtek, stołówka szkolna, kartkówki, wycieczki, czy nawet sklepik szkolny. Wszystko było dla nich nowością. Spadające liście jesienią i pączki wiosennych drzew. Nie doceniamy tego, a ja dzięki dzieciom zauważyłam wiele cudowności w naszej polskiej codzienności - opisuje pisarka i podróżniczka.

- Dla mnie wielką atrakcją były zakupy w sklepiku szkolnym. Na Malcie nie takich miejsc - dodaje Krysia Pełech.

- Ja zapamiętam zimę w Polsce, ferie zimowe. Na Malcie nie ma śniegu, ani ferii, tu było wiele zimowych atrakcji - mówi Ksawery Pełech.

- Dzieci osiągnęły rewelacyjne oceny, ale co najważniejsze, wszyscy w szkole bardzo podkreślają, że wniosły wiele dobrego, inne spojrzenie, inne reakcje, inne pomysły. Myślę więc, że to obopólna korzyść - dodaje Martyna Górniak - Pełech.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Haliny Ostas, z Martyną Górniak - Pełech, tłumaczką, dziennikarką, fotoreporterką i podróżniczką, autorką książki „Dzieci Wielojęzyczne. Niezwykła historia zwykłej rodziny” oraz Krysią Pełech i Ksawerym Pełech, bohaterami publikacji.