Miałam dobre życie. Takie podręcznikowe, poukładane. Ciekawa praca, wysokie dochody, własne mieszkanie, chłopak. I z każdym dniem bardziej myślałam o wyjeździe do USA. Tłumaczyłam sobie, że chcę podróżować, nauczyć się biegle angielskiego. W końcu przekonałam siebie oraz moich bliskich, i wyruszyłam w świat. Happy endu nie było. Po pół roku zrozumiałam, że próbowałam uciec nie od mojego życia w Polsce, ale od siebie. Tak więc niezależnie od miejsca, w którym byłam, trzeba było zająć się sobą. Tym wewnętrznym człowiekiem, który nie był szczęśliwy – wyjaśnia Renata Nicpoń.
Zainteresowałam się coachingiem. Poszłam do szkoły aby stać się profesjonalnym szkoleniowcem, wspierać w rozwoju osobistym innych. I tak ucząc się pracowałam na własnych doświadczeniach, emocjach. Nauczyłam się pracować z innymi i zrozumiałam siebie. Na jednych warsztatach z autoprezentacji miałam na szybko powiedzieć o jakimś marzeniu, które chciałabym wkrótce zrealizować. To wtedy wyrzuciłam z siebie bez zastanowienia, że chce mieć dom na wsi, najlepiej pod lasem, gdzie będę żyć wolniej, we własnym rytmie i prowadzić warsztaty z rozwoju osobistego dla innych. Po wielu latach go znalazłam. W Świeradowie – Zdroju. Mój Nietuzinkowy Dom - mówi gość audycji "Kierunek: Polska". I przyznaje: kiedy realizowałam swoje marzenie o domu z ogrodem i własnej przestrzeni do rozwoju osobistego, liczyłam tylko na to, by zwolnić i żyć bardziej jakościowo. Los dał mi zdecydowanie więcej. Co rusz jakieś miłe niespodzianki się pojawiają.
Z Renatą Nicpoń, coachem, twórczynią Nietuzinkowo Dom i bloga Nicpoń Inspiruje, o podróży przez życie, latach emigracji w USA i Wielkiej Brytanii, powrocie do kraju i szukaniu wymarzonego domu na wsi, rozmawiała Małgorzata Frydrych.
Na audycję "Kierunek: Polska" zapraszamy w każdy wtorek o 17.45.