Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Jarosław Manicki 22.09.2010

Urszula Sipińska: to kompletnie pokręcone czasy

Gwiazda trzech dekad polskiej piosenki opowiada o śmiesznościach i paradoksach minionego okresu.
Urszula SipińskaUrszula Sipińskaźr. www.sipinska.bloog.pl
Posłuchaj
  • Urszula Sipińska w Jedynce
Czytaj także

W dniu swoich urodzin, 19 września, Urszula Sipińska, była gościem audycji "Muzyczna Jedynka". Piosenkarka opowiadała o swojej muzycznej drodze, dziwnościach świata polskiej muzyki rozrywkowej lat 60., 70. i 80.oraz o powodach zakończenia estradowej kariery.

Studiując jeszcze na Wydziale Architektury Wnętrz poznańskiej PWSSP, Urszula Sipińska zadebiutowała jako piosenkarka w roku 1965 na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Jedną z nagród, które wówczas zdobyła, było prawo występu w tym samym roku w Opolu. Tam podbiła serca publiczności i krytyków piosenką "Zapomniałam”, która stała się wielkim przebojem. Wydana została jednak po raz pierwszy nieoficjalnie, oczywiście bez przestrzegania praw autorskich, w formie bazarowej pocztówki dźwiękowej, dwa lata później, a oficjalnie dopiero w roku 1971 (sic!).

Po udanym debiucie kariera piosenkarki, pomimo nieprzerywania studiów, potoczyła się błyskawicznie. W krótkim czasie wystąpiła na kilkunastu festiwalach polskich i zagranicznych. Śpiewała m. in. w Meksyku, na Majorce, Wyspach Kanarysjkich. Nagrody sypały się jedna za drugą.

Lata 70. to był czas Urszuli Sipińskiej. Cała Polska śpiewała "To był świat w zupełnie starym stylu", czy "Jaka jesteś, Mario?". Óczesnemu ministrowi kultury nie przeszkodziło to jednak w uznaniu jej za amatora. Aby zostać profesjonalną artystką musiałaby zdać ministerialny egzamin z tzw. wiedzy ogólnej. - Ja podczas studiów studiowałem trzy lata historię sztuki, trzy lata filozofię, estetykę, socjologię, itd. Z czego więc miałabym zdawać? Miałabym przed Bardinim i jego komisją wykonać piruet? - śmiała się Urszula Sipińska. Odmówiła zdawania. Do końca zachowała oficjalny statut artysty-amatora.

W audycji "Muzyczna Jedynka" artystka wspomina swoje fascynacje muzyczne. Najpierw mroczną Ewą Demraczyk, potem Dobem Dylanem i Natalie Cole, by wreszcie odnaleźć się w muzyce country i popie. Jej największe przeboje powstały własnie w tej stylistyce.

Urszula Sipińska nie nagrywa już popwych przebojów. Zakończyła swoją piosenkarską karierę. O przyczynach podjęcia takiej decyzji opowiadała w audycji.

Artystka obecnie pisze ksiażki, jest wziętym architektem. Najnowszą publikację "Gdybym była aniołem. Historie prawdziwe, dziwne śmieszne" dedykowała ojcu, który zachęcał ją do pisania.

Urszula Sipińska - "Ach, cóż to za romans był"

Urszula Sipińska - "Jaka jesteś, Mario?"

Urszula Sipińska - "Zapomniałam"

Urszula Sipińska - "Gdzie ten świat 60-ych lat?"

(JM/AS)