Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Aneta Hołówek 09.07.2011

Nasi siatkarze powalczą o trzecie miejsce

Polska przegrała z Rosją walkę o historyczny awans do finału Ligi Światowej w siatkówce.
Mecz półfinałowy w Lidze Światowej, Polska -  Rosja, Jakub Jarosz z poświęceniem walczy o piłkęMecz półfinałowy w Lidze Światowej, Polska - Rosja, Jakub Jarosz z poświęceniem walczy o piłkęfot. PAP/EPA/Adam Warżawa

Pomimo porażki naszej reprezenacji, śmiało można powiedzieć, że to był jej najlepszy mecz w turnieju rozgrywanym w hali Ergo. - Nie jestem dumny z zawodników. Jestem z nich bardzo dumny - podkreślał po zakończeniu spotkania trener Andrea Anastasi.

Kurek stanął na wysokości zadania

Polacy rozpoczęli mecz od autowego ataku ze środka. Szybko na dwupunktowe prowadzenie wysunęli się Rosjanie. Dzięki dobrej zagrywce Bartosza Kurka jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną Polacy odrobili straty. O czas poprosił trener Alekno, a zaraz po nim goście zdobyli trzy punkty z rzędu i to oni wygrywali w przerwie technicznej 8:7.

Od tej pory przewaga Rosjan zaczęła się sukcesywnie powiększać. Na boisku pojawił się Piotr Gruszka. Polacy popełniali bardzo dużo błędów własnych i nie mogli przebić się przez szczelny blok rosyjski (11:18). Czas wziął trener Anastasi. Od tego momentu nasi zawodnicy zaczęli odrabiać straty. Bardzo dobrze spisywali się nasi środkowi, a w ataku radził sobie Gruszka (20:22). Jednak tego seta Rosjanie nie dali sobie "wydrzeć” i wygrali 25:22.

Na początku drugiej partii "biało-czerwoni" rewelacyjnie spisali się w bloku. Ale przewagę, którą w ten sposób zyskali, szybko odebrał im Volkov, prezentując rewelacyjną zagrywkę. Po popsutym ataku Muserskiego zawodnicy schodzili na przerwę techniczną przy stanie 8:7. Polacy prowadzili tylko do stanu 14:13, później inicjatywę przejęli goście. Bardzo dobrze grał Volkov, a najwięcej punktował Mikhaylov. Podopieczni trenera Alekno wygrywali nawet czterema punktami. Polacy w końcówce zniwelowali starty, ale to Mikhaylov zakończył odsłonę 25:23.

Set trzeci - wracamy do gry

Do pierwszej przerwy technicznej w trzecim secie Rosjanie oddali nam 5 punktów. My jednak nie mogliśmy wyprowadzić żadnej akcji. Udało się to tylko raz - Gruszce. A do pauzy doprowadziły dwa skuteczne bloki Polaków (8:6). Nasi zawodnicy zaczęli grać porządną siatkówkę. W ataku brylował Kurek. Dwupunktowe prowadzenie zdołaliśmy utrzymać do kolejnej przerwy (16:14). Końcówka partii była bardzo wyrównana. Odsłonę atakiem z szóstej strefy zakończył Bartosz Kurek.

Rosjanie odebrali Polakom głos

Czwartą partię rozpoczął Bartosz Kurek punktową zagrywką. Po ataku Mikhaylova w polu serwisowym stanął Muserskiy, a jego dobrą passę zakończył Kurek (2:6). Naszym reprezentantom kompletnie nie kleiła się jednak gra. Pierwsza przerwa techniczna: 2:8; druga: 9:16. Przez całą partię Rosjanie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Polacy nie mieli nic do powiedzenia...

Podopieczni trenera Alekno wygrali 25:17 i to oni w finale Ligi Światowej zmierzą się z reprezentacją Brazylii.

Polacy w niedzielę zagrają z Argentyną o trzecie miejsce.

Skład Rosji: Chtiej, Grankin, Biriukow, Muserskij, Michaiłow, Wołkow, Sokołow (libero)

Skład Polski: Nowakowski, Kosok, Kurek, Jarosz, Ruciak, Żygadło, Ignaczak (libero)

IAR, ah