Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Aneta Hołówek 14.09.2011

Siatkarze skrupulatnie realizują plan

Polscy siatkarze pokonali Czechów 3:1 i awansowali do ćwierćfinału siatkarskich mistrzostw Europy. W walce o półfinał Polacy zmierzą się ze Słowacją.
Polscy siatkarze awansowali do ćwierćfinału mistrzostw EuropyPolscy siatkarze awansowali do ćwierćfinału mistrzostw Europyfot.PAP/EPA/FILIP SINGER

Dla Polaków rywalizacja nie zaczęła się najlepiej. Czesi szybko wyszli na prowadzenie 7:3, ale trener Andrea Anastasi też nie czekał i błyskawicznie zareagował. W miejsce Michała Kubiaka wprowadził Michała Ruciaka i to wyraźnie ożywiło grę biało-czerwonych. Znakomita postawa Piotra Nowakowskiego w bloku, skuteczne ataki Piotra Gruszki i Bartosza Kurka, świetne obrony Ruciaka i Polacy prowadzili 16:14.

Końcówka należała mimo wszystko do nerwowych, większym sprytem wykazali się jednak biało-czerwoni i wygrali 25:23.

Druga partia to wymiana punkt za punkt. Polacy, obrońcy tytułu, na trzypunktowe prowadzenie zdołali wyjść dopiero przy stanie 21:18. Jednak trzy proste błędy - ataki i serwis w aut oraz nieporozumienie w bloku znowu dawały remis 21:21. Seria pomyłek się nie kończyła, a Czesi bezwzględnie to wykorzystali. Rewelacyjnie zagrał Jan Stokr, który dla gospodarzy zdobył w tym secie 12 pkt i to głównie dzięki niemu podopieczni Jana Svobody triumfowali 25:22.

Polacy na początku trzeciego seta nie potrafili skończyć piłek. Gubili się w ataku, obronie i bloku. Nawet serwis nie wychodził im tak jak zwykle i na tablicy widniał wynik 4:8. Stokr był nie do zatrzymania, a przewaga się powiększała 16:9, więc na parkiecie znowu pojawił się Kubiak i Jakub Jarosz. Strata siedmiu punktów utrzymywała się do stanu 13:20.
Nagle jakby wszystko się w czeskiej maszynie zacięło, a bez zarzutu funkcjonować zaczęła polska. Wychodziło niemal wszystko. Długie wymiany, niesamowite obrony i konsekwencja w zagrywce sprawiły, że biało-czerwoni wyrównali 21:21. Anastasi przy bocznej linii zaczął podskakiwać razem z siatkarzami, a oni wpadli w trans. Zwycięskiego seta mocnym atakiem zakończył Kurek 31:29.

W kolejnym secie wystarczyło utrzymać dobrą grę i tak też się stało. Polacy grali konsekwentnie i przede wszystkim skutecznie, co dało zwycięstwo 25:18 i 3:1 w całym meczu. 

Po meczu powiedzieli:

Andrea Anastasi trener polskiej ekipy: "Jestem bardzo szczęśliwy z wyniku. O to właśnie chodziło i zawodnicy potrafili w pełni zrealizować moją taktykę. Było kilka kluczowych momentów, ale najważniejsze, że potrafiliśmy zwycięsko z nich wyjść". Piotr Gruszka kapitan Polaków: "Wiedzieliśmy z kim przyjdzie nam się zmierzyć w barażach. Ostatnio w Memoriale Wagnera ulegliśmy Czechom 0:3. Dodatkowo grali przed własną publicznością, co dodatkowo ich wzmacniało. W tym spotkaniu były dwa kluczowe momenty - w drugim secie, gdy wygrywaliśmy 21:18 i przegraliśmy oraz w trzecim, gdy mieliśmy sześć punktów straty, a my potrafiliśmy zwyciężyć. Teraz to już jednak historia. Dla nas, zawodników, najważniejsza teraz jest koncentracja, dla trenerów - myślenie nad odpowiednią taktyką".

Jan Svoboda trener czeskiej ekipy: "Mogę tylko pogratulować Polakom. Byli po prostu lepsi i tyle". Ondrej Hudecek kapitan Czechów: "Myślę, że decydującym momentem był trzeci set, kiedy prowadziliśmy sześcioma punktami, ale ostatecznie przegraliśmy. W trakcie całego turnieju nie potrafiliśmy zagrać dobrze blokiem. A właśnie w walce z Polakami to mogło być kluczowe." 

Polska-Czechy 3:1 (25:23), (22:25), (31:29), (25:18)

Polska: Żygadło, Gruszka, Kurek, Kubiak, Nowakowski, Możdżonek, Ignaczak (libero) oraz Ruciak

Czechy: Stokr, P.Konecny, Platenik, Tichacek, Popelka, Vesely, Krystof (libero)

Wcześniej siatkarze Francji pokonali w Wiedniu Turcję 3:1 (25:19, 25:23, 19:25, 25:21) w meczu barażowym o prawo gry w ćwierćfinale mistrzostw Europy.

Awans zapewniła sobie także Bułgaria, wygrywając 3:0 z Estonią. Podopieczni Radostina Stojczewa w ćwierćfinale powalczą z Rosjanami, a Francuzi z Serbami. 

W reprezentacji Polski siatkarzy gra Michał Ruciak. Ruciak jest jednym z bohaterów serwisu 600 dni do Londynu. To specjalny serwis przygotowany przez Informacyjną Agencję Radiową, Polskieradio.pl i Program III Polskiego Radia. Dziennikarze Polskiego Radia "monitorują" przygotowania piątki znanych polskich sportowców.

Oprócz Michała Ruciaka są to: Maja Włoszczowska - mistrzyni świata i wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim, Monika Pyrek - wicemistrzyni świata w skoku o tyczce, Markek Kolbowicz - mistrz olimpijski i mistrz świata w wioślarstwie oraz Marek Plawgo - wicemistrz Europy i brązowy medalista mistrzostw świata w biegu na 400 metrów przez płotki.



ah