Jeden z bohaterów specjalnego serwisu Polskiego Radia "600 dni do Londynu" powiedział, że w jego dyscyplinie w ramach treningu można uprawiać dowolny sport. Jako przykład Kolbowicz podał narty zjazdowe.
- Z jednej strony jest to ciężka forma treningu - tłumaczy mistrz olimpijski w czwórce podwójnej - a z drugiej trzeba być bardzo ostrożnym. Mamy świadomość, że jeden ułamek sekundy może spowodować upadek i kontuzję, która będzie oznaczała koniec sezonu - mówi Kolbowicz.
Popularny "Kolba" dodaje, że są sporty, których unika lub nie angażuje się w nie na 100 procent. Wymienia tu snowboard - "najbardziej chyba kontuzjogenną dyscyplinę zimową" oraz koszykówkę i piłkę nożną, w przypadku których Kolbowicz woli nadmiernie nie ryzykować. - Nie muszę wygrać za każdą cenę, dlatego kiedy trzeba odstawiam nogę - wyjaśnia.
600 dni do Londynu to specjalny serwis przygotowany przez Informacyjną Agencję Radiową, Polskieradio.pl i Program III Polskiego Radia. Dziennikarze Polskiego Radia "monitorują" przygotowania piątki znanych polskich sportowców.
Oprócz Marka Kolbowicza są to: Monika Pyrek - wicemistrzyni świata w skoku o tyczce, Maja Włoszczowska - mistrzyni świata i wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim, Michał Ruciak - mistrz Europy w siatkówce i Marek Plawgo - wicemistrz Europy i brązowy medalista mistrzostw świata w biegu na 400 metrów przez płotki.
man