Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Marcin Nowak 02.09.2011

Polscy wioślarze zapewnili sobie miejsce w Londynie

Cztery polskie osady - jak dotychczas - wywalczyły w wioślarskich mistrzostwach świata w słoweńskim Bledzie kwalifikację olimpijską.
Wioślarska czwórka Marka KolbowiczaWioślarska czwórka Marka Kolbowiczafot. PAP/EPA
Posłuchaj
  • Mamy to po co tu przyjechaliśmy - cieszył się po wyścigu Marek Kolbowicz
  • Najlepszy czas z całej szóstki mieli Chorwaci. To jednak nie oni są dla Marka Kolbowicza największym faworytem jutrzejszego finału.mp3
Czytaj także

W piątek: męska czwórka podwójna i czwórka bez sternika wagi lekkiej oraz kobieca dwójka podwójna, a w czwartek - męska ósemka.

Mistrzowie olimpijscy z Pekinu, czwórka podwójna w składzie Michał Jeliński (AZS AWF Gorzów Wlkp.), Piotr Licznerski, Marek Kolbowicz i Konrad Wasielewski (wszyscy AZS Szczecin) zajęła trzecią lokatę w półfinale i awansowała do sobotniego finału. Czterokrotni mistrzowie świata, którzy w Słowenii rywalizują w nieco zmienionym składzie (kontuzjowanego Adama Korola zastąpił Licznerski) przegrali z Chorwatami i Rosjanami.

O medale powalczą także Julia Michalska (Tryton Poznań) i Magdalena Fularczyk (RTW Lotto Bydgostia WSG-BP) w dwójce podwójnej. W swoim półfinale mistrzynie świata z 2009 roku były trzecie za Australijkami i Ukrainkami.

- Dziewczyny niestety popełniły błąd na starcie i potem musiały gonić. Ale trzeba być zadowolonym z wyścigu, bo przecież jeszcze trzy tygodnie przed mistrzostwami nasz przyjazd do Bledu, ze względu na kontuzję Julii, stał pod znakiem zapytania - powiedział trener żeńskiej kadry Marcin Witkowski.

Jak dodał, w sobotnim finale faworytkami wydają się być Brytyjki oraz Australijki - osady, z którymi Polki przegrały w ubiegłorocznym finale MŚ w Nowej Zelandii. Michalska i Fularczyk zdobyły wówczas brązowy medal.

- W tej chwili obie te osady wydają się być poza zasięgiem naszych zawodniczek, jednak to jest tylko sport. Dziewczyny mają już zapewnioną kwalifikację olimpijską, więc jakby pewien stres odszedł. Ale jest też druga strona tej sytuacji, bowiem po osiągnięciu celu czasami przychodzi zbyt duże rozluźnienie. Mam jednak nadzieję, że moje zawodniczki będą w stanie powalczyć o powtórzenie ubiegłorocznego wyniku. Nie będzie na pewno łatwo, bowiem w finale startują ze skrajnego toru, a to nigdy nie pomaga - przyznał Witkowski.

Plan minimum wykonali wicemistrzowie olimpijscy z Pekinu - czwórka bez sternika wagi lekkiej. Paweł Rańda (AZS Politechnika Wrocław), Miłosz Bernatajtys, Łukasz Siemion (obaj RTW Lotto Bydgostia WSG-BP) oraz Łukasz Pawłowski (AZS UMK Energa Toruń) zwyciężyli w finale B i mogą myśleć o Londynie.

Finał B wygrała również Agnieszka Renc (WTW Warszawa) w jedynce wagi lekkiej i ostatecznie została sklasyfikowana na siódmej pozycji. Tej konkurencji nie ma jednak w programie igrzysk.

W dwójce podwójnej mężczyzn Michał Słoma (AZS UMK Energa Toruń) i Wiktor Chabel (Posnania Poznań) zajęli drugie miejsce w finale C.

Marek Kolbowicz jest bohaterem serwisu 600 dni do Londynu przygotowanego przez Informacyjną Agencję Radiową, Polskieradio.pl i Program III Polskiego Radia. Dziennikarze Polskiego Radia "monitorują" przygotowania piątki znanych polskich sportowców.

Oprócz Marka Kolbowicza są to: Maja Włoszczowska - mistrzyni świata i wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim, Monika Pyrek - wicemistrzyni świata w skoku o tyczce, Marek Plawgo - wicemistrz Europy i brązowy medalista mistrzostw świata w biegu na 400 metrów przez płotki oraz mistrz Europy w siatkówce - Michała Ruciak.

man