Cudze chwalimy, swoje… poznajmy!

W ostatnich latach chętniej podróżowaliśmy za granicę. Teraz, będziemy zwiedzać piękno Polski. Trzeba przyznać, że jest tu co robić. 

– Wróciłam właśnie z Grzybowa, niewielkiej wsi na Mazowszu. To kwintesencja polskiej prowincji, z jej przepięknymi krajobrazami, przyrodą i architekturą. Odpoczywa się tu niemal natychmiast po przyjeździe – mówi Anna Popek.

– Można zgłosić się, jako wolontariusz, do Stowarzyszenia Ziarno. Przyjeżdżają tam ludzie z całego świata. Pracuje się tu w zamian za nocleg i wyżywienie. Do wykonania są prace typowo polowe, ale i opieka nad żywym inwentarzem. W wakacje jest na to czas, by pożyć tak, jak żyło się kiedyś, by zająć się czynnościami, które dają nam od razu efekt i poczucie, że faktycznie coś zrobiliśmy – dodaje prowadząca.

Warto również wykorzystać ten czas na zwiedzanie. Często, nierzadko niedaleko od miejsca naszego zamieszkania, można odnaleźć niezwykłe miejsca, które nie są szerzej znane. Niesłusznie.  

– Nasz urlop nie musi ograniczać się do utartych schematów. Można znaleźć wiele ciekawych i pięknych miejsc, gdzie nie trzeba robić nic, by odpocząć. Skorzystajmy z tego, co oferuje nam Polska, poza kurortami i modnymi miejscami – zaprasza Anna Popek.

ml