Jak zapewnił trener mistrzyni olimpijskiej w kolarstwie górskim Andrzej Piątek, nic poważnego się nie stało.
Do wypadku doszło podczas treningu szosowego na długim zjeździe z góry wulkanicznej. Na jednym z zakrętów była woda, która spowodowała upadek zawodniczki.
- Wyglądało to poważnie, ale na szczęście nic poważnego się nie stało - powiedział Piątek.
Trener spodziewał się, że stan zdrowia zawodniczki będzie gorszy. Skończyło się na potłuczonym biodrze, łokciu i udzie. Nic nie wskazuje więc na to, by zakłóceniu miały ulec przygotowania Mai Włoszczowskiej do nowego sezonu - wyjaśnił Andrzej Piątek. Najbardziej spuchnięte jest biodro Mai Włoszczowskiej, ale mimo tego dzisiaj rano zdecydowała wsiąść na rower.
- Chodzi normalnie, więc myślę, że trening zrealizuje zgodnie z planem - zakończył Piątek.
Maja Włoszczowska i reszta ekipy CCC Polsat trenować będą na Teneryfie do 3 marca.
600 dni do Londynu to specjalny serwis przygotowany przez Informacyjną Agencję Radiową, Polskieradio.pl i Program III Polskiego Radia. Dziennikarze Polskiego Radia "monitorują" przygotowania piątki znanych polskich sportowców. Oprócz Mai Włoszczowskiej są to: Monika Pyrek - wicemistrzyni świata w skoku o tyczce, Marek Kolbowicz - mistrz świata i mistrz olimpijski w wioślarstwie, Michał Ruciak - mistrz Europy w siatkówce i Marek Plawgo - wicemistrz Europy i brązowy medalista mistrzostw świata w biegu na 400 metrów przez płotki.
man