Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Piotr Krupiński 29.04.2020

Senator PiS: PO chce stanu klęski żywiołowej, by zmienić kandydata do wyborów prezydenckich

- Platforma Obywatelska chce stanu klęski żywiołowej, bo wtedy rusza od nowa cała procedura wyborcza i wtedy można zmienić kandydata, który nie ma potencjału na dobry wynik - powiedział w Polskim Radiu 24 Jan Maria Jackowski, senator PiS. Gościem audycji był również Maciej Gdula, poseł Lewicy.

Goście audycji rozmawiali o wyborach prezydenckich w Polsce i skutecznym sposobie ich przeprowadzenia. - Nieodbycie wyborów prezydenckich w wyznaczonym terminie spowodowałoby kryzys i chaos w zakresie kierowania państwem. Nie chodzi o nagłą zmianę reguł gry, jest to pokłosie pandemii koronawirusa. To stawia przed państwem polskim nowe wyzwania - zaznaczył Jan Maria Jackowski

"Najwięksi krytycy"

Miłosz Motyka 1200.jpg
Rzecznik PSL: Tusk może wzywać do bojkotu, my tą drogą nie pójdziemy

- Obóz rządzący chce konstytucyjnie przeprowadzić wybory prezydenckie w warunkach skrajnie trudnych, ale nikt nie jest dziś w stanie na 100 proc. powiedzieć, że wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym 10 maja. Sytuacja jest dynamiczna. Ważne jest to, by państwo polskie mogło je przeprowadzić w tym trudnym okresie. Dziwne, że największym krytykiem głosowania korespondencyjnego jest Platforma Obywatelska, która wcześniej deklarowała, że jest zwolennikiem tej ordynacji - dodał. 

Jego zdaniem "Platforma Obywatelska chce wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, bo wtedy rusza od nowa cała procedura wyborcza i wtedy można zmienić kandydata, który nie ma potencjału na dobry wynik. Jeśli okaże się, że inni kandydaci przeskoczą Małgorzatę Kidawę-Błońską, będzie to oznaczało potężny kryzys polityczny wewnątrz PO". 

"Jesteśmy zaszantażowani"

- Sytuacja w Platformie Obywatelskiej nie ma aż tak wielkiego znaczenia, ponieważ większość Polaków nie chce wyborów w terminie 10 maja. Wiedzą oni, że obecnie nie ma warunków do prowadzenia normalnej kampanii, nie sprzyja temu także sfera publiczna. Kiedy dziś Polacy patrzą na to, co się dzieje, mają prawo być zdenerwowani na polityków - zwrócił uwagę Maciej Gdula.

Beata Mazurek.jpg
"Kuriozalne stanowisko". Beata Mazurek krytykuje opinię OBWE ws. wyborów prezydenckich

- Wolałbym stabilną sytuację, w której ludzie są przekonani, że na pierwszym miejscu jest walka z pandemią, potem walka z kryzysem, a dopiero potem są wybory. Deprymujące jest to, że wszyscy jesteśmy zaszantażowani. Dla mnie to jest niepojęte, że jeden człowiek może decydować o tym, co ma zrobić 38 mln ludzi - podkreślił. 

- Stan klęski żywiołowej to prosta, konstytucyjna droga wyjścia z sytuacji, w której jesteśmy. Powinniśmy to zrobić, gdyż jest to bezpieczne dla wyborców - podsumował poseł Lewicy.  

W audycji również temat pandemii koronawirusa.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

***

Audycja: "Dwie strony"

Prowadząca: Eliza Olczyk

Goście: Jan Maria Jackowski (PiS), Maciej Gdula (Lewica)

Data emisji: 29.04.2020

Godzina emisji: 08.08

PR24/pkr